Tekst Agnieszka Gołębiowska, djęcia Paweł Pierściński
Dostępna jest już podstrona Muzeum Wsi Kieleckiej www.pierscinski.pl, która jest zwieńczeniem projektu zakupu kolekcji fotografii Pawła Pierścińskiego.
REKLAMA
Paweł Pierściński
1 z 10
Droga. Tudorów koło Opatowa
Witryna zawiera prawie 400 fotografii mistrza, z kolekcji zakupionej przez muzeum dzięki dofinansowaniu z ministerstwa kultury.
Paweł Pierściński
2 z 10
Kozubów
Kolekcja składa się z ponad 3 tys. fotografii, negatywów i diapozytywów z lat 60., 70. i 80 XX wieku.
Paweł Pierściński
3 z 10
Radkowice-krajobraz, sad, chałupy w śniegu. 1962
Kolekcja prezentuje dorobek mistrza w ramach Kieleckiej Szkoły Krajobrazu oraz dokumentujący życie na dawnej wsi.
Paweł Pierściński
4 z 10
Helena Kaczmarska. Denków
Fotografie były także prezentowane na dwóch wystawach. Jedną eksponowano w Dworku Laszczyków, a drugą wciąż można oglądać w Parku Etnograficznych w Tokarni. Będzie dostępna do końca roku.
Paweł Pierściński
5 z 10
Chęciny - sad na tle Rzepki. 03.1963
Docelowo na podstronie www.pierscinski.pl zostanie opublikowana cała zakupiona kolekcja.
Paweł Pierściński
6 z 10
Masłów
Fotografie są bezcennym dokumentem. Pokazują krajobraz, jakiego już nie ma.
Paweł Pierściński
7 z 10
Okolice Czarnolasu - praczka
Zmienili się także mieszkańcy wsi i ich zajęcia.
Paweł Pierściński
8 z 10
Lubcza - kosiarze
- To nasze odkrycie i wielki skarb - unikatowe, przepiękne zdjęcia ukazujące fascynujący obraz wsi z lat 60. i 70. Artysta uchwycił przy pracy tkaczki, garncarzy czy kosiarzy - rekomenduje Beata Ryń z muzeum.
Paweł Pierściński
9 z 10
Pożar w Pierzchnicy
W kolekcji są też zdjęcia reportażowe.
Paweł Pierściński
10 z 10
Młodzawy. Wąwóz lessowy. 1973
Główną inspiracją dla artysty od początku był krajobraz wiejski Gór Świętokrzyskich i Ponidzia.
namawianie do zebrania fotografii pejzażowej / i ni e tylko/ kieleckich artystów niestety będzie się odbywało w próżni
ten rodzaj wrażliwości odszedł do historii
zalała go masa selfi i podobnych
żeby włączyć się do tego nurtu trzeba się dłużej zatrzymać , dać się oczarować - mieć wspomnienia z dzieciństwa , kochać te miejsca
musi być jakieś tło życiowe, emocjonalne, własne i chęć podzielnia się emocja - wrażeniem - czyli tęsknotą, potrzeba komunikowania się - przez własne dzieło - w tym przypadku obrazem
takie rzecz się już skończyły
Wszystko ok. i bardzo dobrze. Ale to tylko fragment co Muzeum zakupiło a ja niczym Katon o Kartaginie będę upierdliwy i będę mieć pretensje, że przez czyjeś karygodne niedopatrzenie Miasto ani żadna z instytucji nie przyjęły daru od Mistrza, który lata temu chciał przekazać darmo (!!!) dziesiątki tysięcy fotogramów i nikt tego nie chciał !!!
W efekcie Pan Pierściński zawiedziony i rozczarowany ... niestety spalił większość swego dorobku - szczególnie tych wczesnych prac - z całego regionu...
I podpisuję się "rękami i nogami" pod postulatem z postu sygitoya - dołączyć do tego fotogramy innych twórców Kieleckiej Szkoły Krajobrazu i nie tylko !
te dzieła powstały sporo lat temu ale rzeczywiscie robią wrażenie - i szkoda ze tak malo - inni twórcy tej szkoły wnieśli tam bardzo wiele
'cala formacja miała jakieś myślenie, zmysł , wyczucie geometryczne - może dlatego ze pejzaż świętokrzyski obfituje w takie niekończące się galimatiasy linii, figur
Przecie te wolanie o wszystkich autorów szkoły Kieleckie ma sens głębszy - bo oni dokonali czegoś co nikt wcześniej z krajobrazem nie zrobili - Powołali Grupę - fotografia nawet jednego zakątka jakiegoś miejsca wcale nie dużego to jest czasem zajęcie dla wielu ludzi przez wiele lat - wie to każdy kto próbował obfotografować jakiś mały kawałek ziemi - po kieleckiej grupie
osobiście wracam do tego samego miejsca tak wiele lat - i ciągle jestem niezadowolony - przypuszczam ze nigdy nie da się oddać wszystkiego o stosunkowo niewielkiej powierzchni krajobrazu!!! a niedosyt jest wieczny po prostu
ten fakt zbiorowej grupy z zadaniem to była spora nowość w fotografii polskiej
a przebić eis tam było niezmiernie trudno w kraju gdzie fotografował Bułhak, Hartwig -
szkoda bo pamiętam czasy kiedy w Kielcach bilo serce fotografii pejzażu
i Pierściński odegrał w tym ogromna role
czy to w dokumentacji, czy badaniu krajobrazu, czy jego mechanicznej czy symbolicznej, metafizycznej perspektywie itd / czy ktos jeszcze pamieta np Wieslawa Pazucha_-
i ten czar fotografii czarno - białej przed cyfrowej - niesamowite przeżycie - które odczuwa coraz mniej ludzi
wyciaga komórkę i trach - gotowe
@oloros11
Wiesław Prażuch - przepraszam
on wykonał właściwie jedno zdjęcie pejzażowe - które chyba zainspirowało cala formacje ale robił to już Hartwig
Dzieło życia Pawła Pierścińskiego kojarzy mi się z cyklem "Piórkiem i węglem", dziełem prof.Wiktora Zina, które trafiło na indeks półkowników, czyli skitranych dzieł zakazanych.
Patriotyzm architektoniczny, także patriotyzm krajobrazowy kłóci sie z geszeftem
właścicieli tubylczych mediów i stacji TV-prania mózgów.
Dzieło życia pana Pawła Pierścińskiego kojarzy mi się z pracami prof. Wiktora Zina.
Genialny cykl "Piórkiem i węglem", dzieła Profesora trafiły na indeks dzieł zakazanych,
nic dziwnego, patriotyzm i piękno Polski wadzą właścicielom tubylczej TV-obróbki mózgów.
Szpetota Tuskanii azjatycko-afrykańsko-jewropejskiej ocieka kiczem multi-kulti.
Wtrskiwany jest plastik, implementowany pseudo-modernistyczny kicz,
wtryniane badziewie "kultowe",
zwyczajnie kolonizatorzy wciskają tybylcom multi-kulti perkal, paciorki, lusterka.
Polska staje się kulturowym i estetycznym śmietnikiem multi-kulti shit'u.
Xero-"arkitekczer", kopiuj-wklej "kriejszn"", żurnal "dyzajn", styropianizm,
głupkowato-kolumienkowy świder-majer zastępowany jest kicz-modern "njuluk".
Tuskania i sajgonki, Prowansja i suszi, Szwecjalizm i kebab, śfiatowo,
a nawet turecko.
TV-pranie mózgu kilka godzin dziennie od urodzenia powoduje patologię umysłu wg projektu właściciela stacji TV, czyli:
postępaczy mózg młodego, TV-wykształconego, z dużego miasta lub jeszcze większej wsi.
Wszystkie komentarze