Zaczęliśmy od dworu w Starej Słupi, zbudowanego pod koniec XVIII wieku przez ostatniego opata świętokrzyskiego Józefa Jana Niegolewskiego. Państwu Mrozowskim, obecnym właścicielom zabytku, dziękujemy za umożliwienie jego zwiedzenia.
Teresa Ptak
W Starej Słupi byliśmy też na wzgórku, na którym do 1797 roku stał kościół. Pod rozłożystym kasztanem stoi obecnie upamiętniający ten fakt krzyż oraz figura Matki Boskiej.
Teresa Ptak
Zwiedzania Nowej Słupi rozpoczęliśmy od kościoła św. Wawrzyńca, zbudowanego po potopie szwedzkim. Deszcz wciąż jeszcze padał, ale był coraz mniejszy.
Teresa Ptak
Na placu kościelnym podziwialiśmy m.in. ręcznie kutą bramę, przeniesioną tu ze Świętego Krzyża po kasacie klasztoru Benedyktynów, a także pomnik powstańców styczniowych poległych w bitwie pod Skałką.
Teresa Ptak
Kolejnym punktem programu zwiedzania Nowej Słupi był okazały budynek dawnego probostwa szpitalnego, tzw. Opatówka, w którym teraz mieści się biblioteka i siedziba Towarzystwa Przyjaciół Nowej Słupi.
Teresa Ptak
Byliśmy również w powstałym kilka lat temu Centrum Kulturowo-Archeologicznym. Znajdują się tam m.in. zrekonstruowane chaty starożytnych hutników. Można zobaczyć, jak pracował przed wiekami kowal i jak krzesano ogień.
Teresa Ptak
Najwięcej czasu w Centrum spędziliśmy przy piecach dymarskich. Nie tylko dlatego, że jeden był rozpalony i można się było ogrzać. Przebrany za hutnika pan bardzo ciekawie tłumaczył tajniki wytopu żelaza sprzed dwóch tysięcy lat.
Teresa Ptak
Gdy dotarliśmy do słynnej kamiennej rzeźby pielgrzyma świętokrzyskiego (Emeryka), już nie padało i mogliśmy śmiało wyruszyć na szczyt Łys
Kazimiera Sakławska
ej Góry. Przed wejściem na teren Świętokrzyskiego Parku Narodowego podziwialiśmy jeszcze figurę Matki Boskiej.
Wchodziliśmy na Łysą Górę nie najczęściej uczęszczanym niebieskim szlakiem, ale ścieżką dydaktyczną. Zapaliliśmy znicz na zbiorowej mogile zamordowanych przez Niemców mieszkańców Nowej Słupi i okolic na tzw. Skałce. Byliśmy też na cmentarzu jeńców radzieckich i więźniów więzienia na Świętym Krzyżu.
Teresa Ptak
Przez całą wędrówkę towarzyszyła nam gęsta mgła. I sprawiła, że klasztoru Świętego Krzyża długo nie było widać.
Teresa Ptak
Teresa Ptak
W klasztorze zwiedzaliśmy m.in. gotyckie krużganki i kaplicę Oleśnickich, gdzie przechowywane są relikwie Drzewa Krzyża Świętego.
Teresa Ptak
Ostatnim punktem zwiedzania było Muzeum Przyrodnicze Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Zobaczyć tam można nie tylko obecnych mieszkańców puszczy świętokrzyskiej, ale i dinozaura.
Teresa Ptak
Przez całą wycieczkę towarzyszył nam jako przewodnik Piotr Sepioło, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Nowej Słupi z siedzibą w Rudkach. Przekazał mnóstwo ciekawych informacji nie tylko o przeszłości ziemi Świętego Krzyża, ale i o planach na przyszłość. Bardzo serdecznie mu za to dziękujemy! Dziękujemy również Teresie Ptak i Kazimierze Sakławskiej za nadesłane zdjęcia z wycieczki.
Na zdjęciu nasz przewodnik przy rzeźbie nazywanej Żoną Emeryka.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze