Do otworzenia lokalu przyczyniły się rodzinne tradycje. - Lody robili już moi dziadkowie. Ja, choć z wykształcenia jestem położną to jednak postanowiłam poświęcić się tej profesji. Przeszłam szkolenie u cukiernika w Mediolanie i dzielę się efektem mojej pracy z kielczanami - mówi Bożena Kotwica, właścicielka lodziarni Wiktoria.
PAWEŁ MAŁECKI
Lody w Wiktorii tworzone są przez całą rodzinę i zaprzyjaźnionego cukiernika. Wszyscy między sobą wymieniają się doświadczeniem, zwłaszcza kiedy powstaje jakiś nowy smak. W produkcji bierze udział także wnuk właścicielki Kuba. Choć ma dopiero 10 lat, już tworzy receptury na popularne smaki uwielbiane przez najmłodszych, takie jak snickers czy lion.
PAWEŁ MAŁECKI
W lodowym menu każdy znajdzie coś dla siebie. Tradycyjnych smaków oczywiście nie mogło zabraknąć i - jak przyznaje właścicielka - to właśnie śmietanka jest prawdziwym hitem. Lody robione są z najwyższą starannością, codziennie nowe. Powstają zazwyczaj ze składników sezonowych, teraz jest to mięta, truskawka, malina, borówka i wiele innych. - Dla ochłody i orzeźwienia podczas upałów najlepsze będą miętowe i cytrynowe - zachwala Bożena Kotwica. W ofercie są zarówno lody śmietankowe, jak i sorbety, na przykład o smaku owoców leśnych, mango czy truskawki. Gałka kosztuje 3zł.
PAWEŁ MAŁECKI
W lokalu oprócz wysokiej jakości lodów, możemy także spróbować ciast, takich jak sernik, makowiec czy tort ze świeżymi owocami. - Nie są wypiekane na miejscu, lecz w zaprzyjaźnionej cukierni, ale zawsze są świeże i naprawdę dobre, bardzo zależy mi na zadowoleniu moich klientów - tłumaczy Kotwica. Ponadto w Wiktorii dostępne są wina, drinki i koktajle alkoholowe oraz herbata i kawa. - Kawa to także mój priorytet, jej smak jest dla mnie bardzo ważny i podaję gościom taką, jaką sama lubię. Jest takie starsze małżeństwo, które przychodzi do mnie tylko na kawę - dodaje właścicielka.
PAWEŁ MAŁECKI
Lokal jest nieduży, ale bardzo przytulny i zdecydowanie we włoskim klimacie. Miejsce idealne na lody latem i na kawę w zimowe popołudnia. - Gdy byłam we Włoszech, to właśnie takie małe kawiarenki z wygodnymi sofami i dużą ilością ciemnego drewna zachwyciły mnie najbardziej. Podczas urządzania lodziarni w Kielcach na nich się wzorowałam - mówi Bożena Kotwica.
PAWEŁ MAŁECKI
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze