- Mogliśmy nie zgadzać się z poglądami wielu z tych osób, ale to byli wielcy ludzie, w rękach których znajdował się nasz kraj, nasz los - mówi ze łzami w oczach ludzie gromadzący się w kościołach. Równo dwanaście lat temu Polska przeżyła jedną z największych tragedii w swej historii.
Dokładnie o godzinie 8:41 czasu polskiego podchodząc do lądowania na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku rozbił się wojskowy Tu-154 z polską delegacją lecąca na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Zginęli wszyscy, 96 osób. W tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, parlamentarzyści, wojskowi.
Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta
Wśród ofiar były także osoby związane z województwem świętokrzyskim: poseł PiS Przemysław Gosiewski; sandomierzanin, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotr Nurowski; kielczanin, wiceminister kultury Tomasz Merta; kolejny kielczanin, dowódca wojsk lądowych Tadeusz Buk; pochodzący z Przededworza pod Chmielnikiem aktor Janusz Zakrzeński.
Fot. Krzysztof Koch / Agencja Gazeta
- Byliśmy już pod cmentarzem, kiedy odebrałem pierwszy telefon od żony. Nie bardzo wiedziała jeszcze, co się dzieje. Mówiła tylko, że coś złego się wydarzyło. Pytała, czy ze mną wszystko w porządku - opowiadał nam kilkanaście godzin po tragedii poseł PiS Krzysztod Lipiec, który wraz z innymi politykami na uroczystości do Smoleńska pojechał z Warszawy pociągiem.
Cała kraj pogrążył się w żałobie. Opustoszały ulice, na ulicach, w oknach zawisły flagi przepasane kirem. Na bazylice katedralnej w Kielcach zawieszono portret zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a wieczorem na mszę do świątyni i wokół niej przyszły tłumy.
Fot. Jaros?aw Kubalski / Agencja Gazeta
Przez cały weekend odprawiane msze (na zdjęciu w kościele garnizonowym w Kielcach), a mieszkańcy oddawali hołd tragicznie zmarłym w katastrofie.
Fot. Jaros?aw Kubalski / Agencja Gazeta
Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta
Specjalne sesje poświęcone smoleńskiej katastrofie zwołano w wielu miastach, powiatach, a także w sejmiku województwa. Na zdjęciu sesja kieleckiej rady miasta we wtorek 13 kwietnia.
Tego samego dnia w Kałkowie posadzono dęby pamięci prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz zamordowanego w Katyniu w 1940 roku generała brygady Władysława Kuleszy.
Wielką tragedię przeżywano wszędzie, także w szkołach. W poniedziałek 12 kwietnia, w samo południe, uczniowie minutą ciszy i modlitwą uczcili pamięć tych, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.
W czwartek 15 kwietnia ulicami miasta przeszedł Akademicki Marsz Pamięci. Tak pamięć ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem uczcili pracownicy i studenci kieleckich uczelni.
W kieleckim ratuszu wyłożono księgę kondolencyjną. Wpisało się do niej mnóstwo osób, m.in. piłkarze ręczni ówczesnego Vive Targi Kielce. A przed meczem piłkarzy Korony z GKS Bełchatów pamięć ofiar tragedii uczczono minutą ciszy.
Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta
Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta
Dokładnie tydzień po tragedii, w sobotę 18 kwietnia, na uroczystości pogrzebowe prezydenckiej pary mieszkańcy naszego regionu jechali do Krakowa m.in. specjalnymi pociągami.
Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta
19 kwietnia do Kielc przywieziona została trumna Przemysława Gosiewskiego. W pożegnaniu uczestniczyły tysiące kielczan. Mnóstwo mieszkańców ustawiło się też na trasie jadącego konwoju.
Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze