- Nie jestem zaskoczony tą decyzją, bo działanie pani Natalii Rajtar od początku nie było poważne - tak decyzję prokuratury komentuje Marcin Stępniewski, któremu była koleżanka z klubu PiS zarzucała znieważenie i pomówienie.
Według prokuratury Igor K. i Robert W. bili 36-letniego Kamila pięścią, drewnianym wałkiem do ciasta, metalową tarką do warzyw. Planowali pozbyć się ciała, ale zrobili to nieudolnie.
Tomasz G. przyznał, że pół miliona złotych ze szkolnej kasy wydał na zakłady bukmacherskie, ale domagał się łagodniejszego potraktowania przez sąd.
- Na czas transportu sztucer powinien zostać bezwzględnie rozładowany. Normy bezpieczeństwa nie zostały zatem zachowane - mówi szef Prokuratury Rejonowej we Włoszczowie, która oskarżyła 60-letniego myśliwego o nieumyślne spowodowanie śmierci zięcia.
- Cała Polska, poza prokuratorami, wiedziała, kim jest "Mała Emi". Rozumiem, że coś bywa ocenne, ale nie przy tak oczywistych dowodach - mówi sędzia Waldemar Żurek. Krytycznie ocenia umorzenie śledztwa w sprawie dwóch kieleckich prokuratorów zajmujących się aferą hejterską.
- Wyjątkowe chamstwo - przekonywał, składając zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, Jacek Skórski, prezes WFOŚiGW. - To, co zrobiono z nagrodami, to przekręt stulecia.
- Radni są obowiązani brać udział w pracach rady i kierować się dobrem wspólnoty samorządowej. Z tych powinności część osób się nie wywiązuje, co może wyczerpywać znamiona przestępstwa - uważa Dominik Dudek, burmistrz Bodzentyna.
Skazani za napad na kielecki kantor Marcin K. i Robert P. przekonują, że nie mają nic z tym wspólnego. Domagają się uniewinnienia.
To pokłosie wyroku Sądu Najwyższego i niezdanego przez sędziego Roberta Dróżdża tzw. testu niezawisłości, który może być powodem do podważania wielu kolejnych orzeczeń.
Wśród podejrzanych jest sześć osób. W tym gronie są m.in. kierowniczka oddziału dziedzictwa narodowego z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego Katarzyna J. i syn niedawnego marszałka województwa świętokrzyskiego Bartosz B.
- Bardzo bym chciał, aby agenci CBA, którzy wykonywali te wszystkie represyjne czynności, wyjawili wreszcie prokuraturze: kto im wystawił na mnie zlecenie - mówi sędzia Waldemar Żurek.
- Decyzja o umorzeniu śledztwa jest w pełni zasadna - uznał Sąd Okręgowy w Kielcach, przychylając się do decyzji prokuratury, która w śmierci 41-letniej Marioli G nie dopatrzyła się błędu medycznego personelu Szpitala św. Aleksandra.
Z jaką prędkością jechał Mariusz F., który miał spowodować tragiczny wypadek na ul. Jesionowej w Kielcach? On sam kwestionuje, że było to 100 km na godz.
59-letni Czesław R., który podpalił posterunek policji w Mircu (woj. świętokrzyskie) i odpowiadał za próbę zabójstwa trzech policjantów, wymaga umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Tak wynika z opinii biegłych psychiatrów.
Poważne oskarżenia w Industrii. Były prezes zarzuca nowym, że "fałszywie zawiadamiają o przestępstwie". Nowe władze wyliczają szkodę na ćwierć miliarda złotych. W tle są interesy robione z Marcinem Roszkowskim, prezesem Instytutu Jagiellońskiego i synem znanego historyka.
- Nie żałuję tego, co powiedziałem - twierdzi Marcin Stępniewski, szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta w Kielcach. Jego niedawna klubowa koleżanka doniosła na niego do prokuratury.
"Przekręt stulecia", "wyjątkowe chamstwo", "zrobiono z funduszu dojną krowę" - nowy prezes WFOŚiGW w Kielcach Jacek Skórski nie przebiera w słowach. Dopatruje się przestępstwa w tym, jak po przegranych przez PiS wyborach rozdzielano w instytucji nagrody na 390 tys. zł.
Prokuratura postąpiła słusznie odmawiając wszczęcia śledztwa w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej radnej Jolanty Tyjas i złamania tajności głosowania podczas sesji sejmiku - uznał Sąd Rejonowy w Kielcach.
- Uważam, że prowokacja Centralna Biura Antykorupcyjnego była bezprawna. Ogólnie mogę stwierdzić, że opierała się na "owocach zatrutego drzewa" i była od początku wymyślona - twierdzi prokurator Jacek Szydłowski.
- Być może powinna być potraktowana jako mały świadek koronny - mówi o Emilii S. sędzia Waldemar Żurek. Dziwi się, że sygnalistka jest pierwszą oskarżoną w całej aferze hejterskiej.
Prokuratura dla Stanisława K., właściciela byłej fabryki zniczy Kaj w Kielcach, domaga się w apelacji kary sześciu i pół roku więzienia. Dużo wyższej od orzeczonej wcześniej przez sąd.
Kiedy śledztwo w sprawie Jarosława Górczyńskiego, do niedawna prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego, powinno się zakończyć? Tego Prokuratura Krajowa nie ujawnia.
Przełom nastąpił kilka dni temu. Najpierw policja ustaliła tożsamość zamordowanego, którego pochowano w Oblekoniu jako "nieustalonego mężczyznę". Potem w Krakowie zatrzymała jego żonę, pasierbicę i znajomego.
- Kwestie poglądów politycznych, światopoglądu, dla rozpoznania sprawy nie miały żadnego znaczenie - mówiła o brutalnym zabójstwie pod Kielcami sędzia Monika Horecka. Na ławie oskarżonych zasiadł m.in. niedoszły doktorant, znany z prorosyjskich poglądów Filip B.
"Powikłania, które wystąpiły, nie wynikały z zawinienia jakiejkolwiek osoby, w szczególności z działania, czy zaniechania członków personelu medycznego" - uznała Prokuratura Regionalna w Krakowie i umorzyła śledztwo po śmierci 41-letniej Marioli G.
- Myślę, że zabójca Magdy nigdy nie zazna spokoju - ocenia psychiatra Paweł Kukiz-Szczuciński. 11-letnia dziewczynka z Kielc została uprowadzona i zabita 17 lat temu.
- Trzeba z tym iść na policję - podpowiadał mi rozum. - Ale to przecież szefowa - to była kolejna moja myśl. W pięć minut mogła mnie zwolnić" - mówiła nam jedna z podwładnych Janiny D.
Sprawa blisko 140 tys. tabletek ecstasy, które zawierały śmiercionośne PMA, będzie mieć swój ciąg dalszy. Tymczasem "Profesor", genialny chemik z Kielc, rzuca trop podejrzeń na innych.
Czy ostrzelanie samochodu z trzema pasażerami w środku było usiłowaniem zabójstwa? Według Sądu Okręgowego w Kielcach - nie. Według Sądu Apelacyjnego w Krakowie - tak.
Policja nie ma wątpliwości: mężczyzna, którego ciało leżało przy drodze w Oblekoniu, to ofiara zabójstwa, a nie wypadku drogowego. Problem w tym, że znaków zapytania jest dużo więcej.
"Zniszczone zostało miejsce jednoczące i kształtujące NAS wszystkich, przez które przewinął się każdy chęcinianin używający internetu" - pisali w emocjonującym wpisie strażacy.
Już w 10 z 13 prokuratur rejonowych w Świętokrzyskiem doszło do zmiany kierownictwa. Kolejne roszady personalne nie ominęły też Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Czesław R. na posterunku policji w Mircu w województwie świętokrzyskim rzucał tzw. koktajlami Mołotowa. Jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa trzech policjantów.
Wśród przesłuchiwanych będzie marszałek Renata Janik. Prokuratura w Kielcach - po zawiadomieniu Romana Giertycha - wszczęła śledztwo w sprawie dotacji unijnej dla Ekoenergii.
Kolejne zmiany w kierownictwie świętokrzyskich prokuratur. Odwołani zostali szefowie jednostek rejonowych: Kielce-Zachód i w Skarżysku-Kamiennej. To prawdopodobnie nie koniec.
Po wielu latach - najpierw śledztwa, a potem procesu - niebawem ma zapaść wyrok w sprawie byłej aptekarki Marii C. To główna oskarżona w związku ze sprawą gigantycznego wyłudzenia z NFZ.
- Kielecki sąd podkreślał, że pieniądze publiczne w mojej sprawie poszły na marne. A jednak, prokuratura walczyła dalej - mówi Katarzyna Zapała, kielecka radna Koalicji Obywatelskiej, którą prokuratura oskarżyła w sprawie tzw. "działki dla szwagra". Teraz sprawa doczekała się finału.
Zastępca burmistrza Radoszyc Grzegorz P. oraz jeden z przedsiębiorców zostali aresztowani. Pierwszemu z nich CBA zarzuca żądanie 150 tys. zł w zamian za odstąpienie od procedur przetargowych.
Zmiany kadrowe w Prokuraturze Okręgowej w Kielcach, a także w prokuraturach w Sandomierzu i Starachowicach. A to nie koniec, bo w innych jednostkach też może dojść do roszad.
Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód umorzyła śledztwo w sprawie "nielegalnego przerwania ciąży za zgodą kobiety". Sprawę prowadzono po tym, jak w Piekoszowie, w przydomowym wychodku, znaleziono martwy płód.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.