Ciało 61-letniego mężczyzny znaleziono w niedzielę rano w niewielkiej rzeczce Kanał Strumień koło Pacanowa. Nie jest wykluczone, że się utopił.
Cztery osoby zostały ranne w trzech niemal identycznych wypadkach, do których doszło w niedzielę na drodze krajowej nr 74 w okolicach toru "Kielce" w Miedzianej Górze.
Radny z Buska-Zdroju, który zaatakował policjantów nożem, będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa. Taką decyzję podjął zastępca prokuratora generalnego.
Dwaj policjanci zostali ranni podczas zatrzymania dwóch mężczyzn przed sklepem w Busku-Zdroju. Mężczyźni zaatakowali stróżów prawa nożem. Jeden z napastników to sympatyzujący z prawicą buski radny.
Do dwóch wypadków z udziałem skuterów doszło w regionie świętokrzyskim. W okolicach Daleszyc 16-latek potrącił 11-letnią dziewczynę, a w Kozubowie 13-latek zderzył się z samochodem osobowym.
Trzy osoby trafiły do szpitala w wyniku wypadku, do którego w piątek po południu doszło pod Pińczowem.
Ciężarówka przewożąca ekogroszek przewróciła się w piątek nad ranem na ekspresowej "siódemce" w Ostojowie koło Skarżyska.
Wyjątkowo nieporadnie trzech młodych ludzi ukradło najpierw palety, a potem samochód osobowy. Wpadli, gdy jeden z nich zgubił w aucie dowód osobisty. "Gang Olsena" - mówią o nich policjanci.
W trakcie szamotaniny dwóch mężczyzn jeden z nich wyjął nóż, a drugi został ranny. Policjanci sprawdzają teraz, czy został dźgnięty, czy sam się ranił.
- Na policji powiedziałem, że uderzyłem, bo ja nie znałem tego słowa. A przesłuchanie było bez tłumacza. W rzeczywistości ja go tylko popchnąłem - mówił w piątek przed sądem Murat, obywatel Turcji, którego historię tego dnia opisaliśmy.
Kobieta i mężczyzna trafili do szpitala po zderzeniu samochodu osobowego i dostawczego busa w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w piątek wcześnie rano.
- Kierowca mówił, że gdy jechał, zauważył wydobywający się spod maski dym. Zatrzymał się i wtedy samochód stanął w płomieniach - informuje policja. W czwartek na kieleckim skrzyżowaniu zapalił się samochód.
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmierci 24-letniego mężczyzny, który stracił przytomność w autobusie relacji Łódź - Rzeszów. Wcześniej doszło do szarpaniny z obsługą pojazdu.
Do ponad 40 świętokrzyskich szkół dotarły w środę rano maile informujące o podłożeniu ładunków wybuchowych. - Szkoły były w nocy pilnowane i alarmy mają niską wiarygodność - mówi rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wypadku, do którego doszło we wtorek po południu w Marzyszu koło Daleszyc w powiecie kieleckich. Ofiary to obywatele Bułgarii.
- Po co nam straż miejska, która niechętnie reaguje i w tym wypadku zbagatelizowała zagrożenie, jakim jest zablokowane skrzyżowanie? - pyta czytelnik. - Przeprowadzę rozmowę instruktażową z dyżurnym, by nie lekceważył takich sygnałów - odpowiada wicekomendant kieleckiej straży miejskiej.
Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 23-letniemu mężczyźnie, który kradł ze stacji benzynowych paliwo, olej silnikowy, a na parkingach włamywał się do samochodów, by ukraść akumulatory.
Do szpitala została odwieziona 68-letnia kobieta, którą potrącił kierowca wyjeżdżający ze stacji benzynowej przy ul. Warszawskiej w Kielcach.
O mały włos nie doszło do tragedii na niestrzeżonym i remontowanym przejeździe kolejowym. Mimo zakazu wjazdu na niego, 26-letni kierowca spróbował przejechać przez tory, ale zawiesił się na betonowych płytach. Maszynista zatrzymał pociąg kilkanaście metrów przed samochodem.
- Samochód najpierw zjechał na lewą stronę, gdzie zahaczył o pas zieleni, a następnie zjechał w prawo i wylądował w rowie - policjant relacjonuje wypadek, do jakiego doszło w piątek na drodze S7 w Tokarni.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło we wtorek po godzinie 15 w podkieleckich Bielinach. Zderzyły się tam dwa samochody.
Policja interweniowała w mieszkaniu jednego z oficerów z szefostwa Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. - Chodziło o nieporozumienie rodzinne - mówi rzecznik świętokrzyskiej policji. Sprawę bada prokuratora.
Dwie osoby zostały ranne po dachowaniu samochodu osobowego na drodze krajowej nr 79 w Przybysławicach w gminie Ożarów koło Opatowa.
Starszy mężczyzna trafił do szpitala po wypadku ciągnika rolniczego, do którego doszło w sobotę po południu w Kozubowie w powiecie pińczowskim.
64-letni rowerzysta trafił w sobotę przed południem do szpitala po zderzeniu z drzewem na ulicy Warszawskiej w Kielcach. Mężczyzna był kompletnie pijany.
Trzy osoby zostały ranne w dwóch wypadkach, do których doszło w sobotę w regionie świętokrzyskim. Za każdym razem przyczyna była taka sama - wymuszenie pierwszeństwa przejazdu.
Trzy osoby trafiły do szpitala po dachowaniu samochodu osobowego w Krajnie Parcele koło Kielc, do którego doszło w piątek ok. godz. 18.30.
Do 10 lat więzienia grozi 19-latkowi, który prowadził bardzo profesjonalną plantację marihuany w Ostrowcu Świętokrzyskim. W specjalnych namiotach z oświetleniem, wentylacją i nawodnieniem rosło niemal 70 zakazanych roślinek.
Mimo reanimacji nie udało się uratować życia 19-letniego kierowcy samochodu osobowego, który na drodze krajowej nr 74 zderzył się z samochodem ciężarowym.
Krzysztof A., unosząc nóż w prawej ręce, raczej nie mógł - jak uważa - celować w pośladki Marcina, aby go postraszyć. Trafił w wątrobę. Biegły wyliczył, że nóż zrobił w niej kanał o długości 10 cm. Marcin ledwo przeżył.
Na trzy miesiące trafił do aresztu 29-letni Robert P. podejrzewany o zabójstwo podczas świątecznego spotkania w Niedzielę Wielkanocną w Sandomierzu.
55-letnia kobieta zmarła w wyniku wtorkowego wypadku w Moskorzewie w powiecie włoszczowskim.
- Działałem w obronie własnej i przyjaciół - zapewniał we wtorek Paweł P., 19-letni uczeń technikum. Niski, chudy, choć kiedyś trenował boks. Cios, który wyprowadził w stronę 47-letniego Jacka, biegacza i maratończyka, zakończył się tragedią.
- Z czego się pan śmieje? - sędzia Bożena Gawrońska zapytała oskarżonego o grożenie matce śmiercią i o zabicie jej partnera. - A co, płakać mam? - odpowiedział Tomasz B. Sędzia jego słowa nakazała zapisać w protokole. A matka Tomasza B. ocierała łzy.
Tak zwane krzyżówki radoszyckie i rudzkie, jedne z najniebezpieczniejszych miejsc na skrzyżowaniu trasy krajowej 74, będą mieć sygnalizację świetlną. W tym roku doszło tam do największej tragedii na świętokrzyskich drogach.
Wypadek w miejscowości Nieskurzów Stary (powiat opatowski) na drodze krajowej nr 74. Osobowe bmw potrąciło młodą kobietę przechodzącą przez pasy.
Około 60-letni mężczyzna został potrącony we wtorek mniej więcej o godz. 20.30 na przejściu dla pieszych w Wąchocku w powiecie starachowickim.
70 mandatów, 18 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych, trzy zatrzymane prawa i sześć skierowanych do sądu wniosków o ukaranie kierowców - to bilans nielegalnego wyścigu, który miał się odbyć na trzech kieleckich ulicach.
Mimo reanimacji nie udało się uratować życia 53-letniego mężczyzny, którego potrącił samochód dostawczy na drodze krajowej nr 9 w Kurowie w powiecie opatowskim. - Pieszy wszedł pod jadący pojazd - informuje policja.
Pasażerka jednego z czterech samochodów, które zderzyły się na drodze krajowej nr 79 w Samborcu, trafiła do szpitala. Droga była całkowicie zablokowana.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.