Waldemar Pionka był przez lata szefem Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim, która umorzyła śledztwo w sprawie śmierci ojca Zbigniewa Ziobry. Za rządów PiS wytyczono przeciwko Pionce najcięższe działa.
- Cieszył się chyba najgorszą sławą wśród kieleckich prokuratorów - tak o Kazimierzu B. mówił Jerzy Stępień. IPN oskarżył 87-letniego byłego prokuratora o popełnienie zbrodni komunistycznych. Według sądu - niesłusznie.
Zbigniew P. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Na taką karę przystała prokuratura, ale i bliscy zmarłego.
Wybuch w zakładach Mesko w Skarżysku-Kamiennej nie stanowił zagrożenia dla "zdrowia lub życia wielu osób" - uznała prokuratura. Cały czas bada jednak główny wątek sprawy - śmierć 59-letniego pracownika.
- To genialny, można powiedzieć, plan gangu Olsena. My tych wszystkich Olsenów wyczyścimy, wyjaśnimy i rozliczymy - tak o dotacji unijnej dla firmy Ekoenergia, której prezesem jest zięć marszałek Renaty Janik, mówił poseł Roman Giertych. Prokuratura nie podzieliła jego zarzutów.
Najpierw były zwolnienia dyscyplinarne, z pracy musiał też odejść poprzedni rektor UJK prof. Stanisław Głuszek. Teraz jego następczyni prof. Beata Wojciechowska zawiadomiła prokuraturę o nieprawidłowościach na uczelni.
To pokłosie wyroku Sądu Najwyższego i niezdanego przez sędziego Roberta Dróżdża tzw. testu niezawisłości, który może być powodem do podważania wielu kolejnych orzeczeń.
- Myślę, że zabójca Magdy nigdy nie zazna spokoju - ocenia psychiatra Paweł Kukiz-Szczuciński. 11-letnia dziewczynka z Kielc została uprowadzona i zabita 17 lat temu.
W Sądzie Rejonowym w Bochni ma zacząć się pierwszy proces w sprawie tzw. afery hejterskiej - zdecydował Sąd Najwyższy. Jedyną oskarżoną będzie Emilia S., zwana "Małą Emi".
Śledztwo ciągnie się od ponad siedmiu lat, a to jeszcze nie koniec. Akta liczą niemal 4 tys. tomów, podejrzanych jest blisko 200 osób, w tym były świętokrzyski poseł Jan Cedzyński. - To jest wręcz nierealne do oskarżenia - ocenia Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Za znieważenie miejsca pamięci narodowej, poprzez spożywanie w nim alkoholu, odpowie m.in. kierowniczka oddziału dziedzictwa narodowego z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego Katarzyna J. i syn niedawnego marszałka województwa Bartosz B.
- Nie jestem zaskoczony tą decyzją, bo działanie pani Natalii Rajtar od początku nie było poważne - tak decyzję prokuratury komentuje Marcin Stępniewski, któremu była koleżanka z klubu PiS zarzucała znieważenie i pomówienie.
Według prokuratury Igor K. i Robert W. bili 36-letniego Kamila pięścią, drewnianym wałkiem do ciasta, metalową tarką do warzyw. Planowali pozbyć się ciała, ale zrobili to nieudolnie.
Tomasz G. przyznał, że pół miliona złotych ze szkolnej kasy wydał na zakłady bukmacherskie, ale domagał się łagodniejszego potraktowania przez sąd.
- Na czas transportu sztucer powinien zostać bezwzględnie rozładowany. Normy bezpieczeństwa nie zostały zatem zachowane - mówi szef Prokuratury Rejonowej we Włoszczowie, która oskarżyła 60-letniego myśliwego o nieumyślne spowodowanie śmierci zięcia.
- Cała Polska, poza prokuratorami, wiedziała, kim jest "Mała Emi". Rozumiem, że coś bywa ocenne, ale nie przy tak oczywistych dowodach - mówi sędzia Waldemar Żurek. Krytycznie ocenia umorzenie śledztwa w sprawie dwóch kieleckich prokuratorów zajmujących się aferą hejterską.
- Wyjątkowe chamstwo - przekonywał, składając zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, Jacek Skórski, prezes WFOŚiGW. - To, co zrobiono z nagrodami, to przekręt stulecia.
- Radni są obowiązani brać udział w pracach rady i kierować się dobrem wspólnoty samorządowej. Z tych powinności część osób się nie wywiązuje, co może wyczerpywać znamiona przestępstwa - uważa Dominik Dudek, burmistrz Bodzentyna.
Skazani za napad na kielecki kantor Marcin K. i Robert P. przekonują, że nie mają nic z tym wspólnego. Domagają się uniewinnienia.
Wśród podejrzanych jest sześć osób. W tym gronie są m.in. kierowniczka oddziału dziedzictwa narodowego z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego Katarzyna J. i syn niedawnego marszałka województwa świętokrzyskiego Bartosz B.
- Bardzo bym chciał, aby agenci CBA, którzy wykonywali te wszystkie represyjne czynności, wyjawili wreszcie prokuraturze: kto im wystawił na mnie zlecenie - mówi sędzia Waldemar Żurek.
- Decyzja o umorzeniu śledztwa jest w pełni zasadna - uznał Sąd Okręgowy w Kielcach, przychylając się do decyzji prokuratury, która w śmierci 41-letniej Marioli G nie dopatrzyła się błędu medycznego personelu Szpitala św. Aleksandra.
Z jaką prędkością jechał Mariusz F., który miał spowodować tragiczny wypadek na ul. Jesionowej w Kielcach? On sam kwestionuje, że było to 100 km na godz.
59-letni Czesław R., który podpalił posterunek policji w Mircu (woj. świętokrzyskie) i odpowiadał za próbę zabójstwa trzech policjantów, wymaga umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Tak wynika z opinii biegłych psychiatrów.
Poważne oskarżenia w Industrii. Były prezes zarzuca nowym, że "fałszywie zawiadamiają o przestępstwie". Nowe władze wyliczają szkodę na ćwierć miliarda złotych. W tle są interesy robione z Marcinem Roszkowskim, prezesem Instytutu Jagiellońskiego i synem znanego historyka.
- Nie żałuję tego, co powiedziałem - twierdzi Marcin Stępniewski, szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta w Kielcach. Jego niedawna klubowa koleżanka doniosła na niego do prokuratury.
"Przekręt stulecia", "wyjątkowe chamstwo", "zrobiono z funduszu dojną krowę" - nowy prezes WFOŚiGW w Kielcach Jacek Skórski nie przebiera w słowach. Dopatruje się przestępstwa w tym, jak po przegranych przez PiS wyborach rozdzielano w instytucji nagrody na 390 tys. zł.
Prokuratura postąpiła słusznie odmawiając wszczęcia śledztwa w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej radnej Jolanty Tyjas i złamania tajności głosowania podczas sesji sejmiku - uznał Sąd Rejonowy w Kielcach.
- Uważam, że prowokacja Centralna Biura Antykorupcyjnego była bezprawna. Ogólnie mogę stwierdzić, że opierała się na "owocach zatrutego drzewa" i była od początku wymyślona - twierdzi prokurator Jacek Szydłowski.
- Być może powinna być potraktowana jako mały świadek koronny - mówi o Emilii S. sędzia Waldemar Żurek. Dziwi się, że sygnalistka jest pierwszą oskarżoną w całej aferze hejterskiej.
Prokuratura dla Stanisława K., właściciela byłej fabryki zniczy Kaj w Kielcach, domaga się w apelacji kary sześciu i pół roku więzienia. Dużo wyższej od orzeczonej wcześniej przez sąd.
Kiedy śledztwo w sprawie Jarosława Górczyńskiego, do niedawna prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego, powinno się zakończyć? Tego Prokuratura Krajowa nie ujawnia.
Przełom nastąpił kilka dni temu. Najpierw policja ustaliła tożsamość zamordowanego, którego pochowano w Oblekoniu jako "nieustalonego mężczyznę". Potem w Krakowie zatrzymała jego żonę, pasierbicę i znajomego.
- Kwestie poglądów politycznych, światopoglądu, dla rozpoznania sprawy nie miały żadnego znaczenie - mówiła o brutalnym zabójstwie pod Kielcami sędzia Monika Horecka. Na ławie oskarżonych zasiadł m.in. niedoszły doktorant, znany z prorosyjskich poglądów Filip B.
"Powikłania, które wystąpiły, nie wynikały z zawinienia jakiejkolwiek osoby, w szczególności z działania, czy zaniechania członków personelu medycznego" - uznała Prokuratura Regionalna w Krakowie i umorzyła śledztwo po śmierci 41-letniej Marioli G.
- Trzeba z tym iść na policję - podpowiadał mi rozum. - Ale to przecież szefowa - to była kolejna moja myśl. W pięć minut mogła mnie zwolnić" - mówiła nam jedna z podwładnych Janiny D.
Sprawa blisko 140 tys. tabletek ecstasy, które zawierały śmiercionośne PMA, będzie mieć swój ciąg dalszy. Tymczasem "Profesor", genialny chemik z Kielc, rzuca trop podejrzeń na innych.
Czy ostrzelanie samochodu z trzema pasażerami w środku było usiłowaniem zabójstwa? Według Sądu Okręgowego w Kielcach - nie. Według Sądu Apelacyjnego w Krakowie - tak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.