Część lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej podpisało umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia zaledwie na trzy miesiące. Jak zwykle poszło o pieniądze.
Trzeci konkurs na leczenie dzieci w dentobusie ogłosił świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia.
Szpital Kielecki walczy o pieniądze dla oddziału neurologicznego. Władze placówki wspierają kieleccy radni. NFZ wie, że oddział jest potrzebny, ale nie ma pieniędzy.
Nieograniczony dostęp do rehabilitacji i wyrobów medycznych oraz konsultacje u specjalistów poza kolejnością. Od lipca osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności zyskają nowe uprawnienia.
Nowa siedziba NFZ jednak może powstać na zboczu Karczówki - wynika z analizy wykonanej przez miejskich urzędników. - Trudno mi sobie wyobrazić, że obie te rzeczy dałoby się pogodzić - komentuje jeden ze społeczników.
Od lipca będzie nowa lista placówek wykonujących badanie rezonansem magnetycznym oraz tomografem komputerowym. NFZ zapewnia, że zwiększy się dostępność do tych świadczeń.
Po tym, jak zamknięto Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca w Starachowicach, pacjenci z tej części województwa świętokrzyskiego i tak leczą się w placówkach tej sieci. Tylko w innych częściach Polski. - Mają do tego prawo - odpowiada dyrektorka świętokrzyskiego NFZ.
Na dwa lata więzienia skazał Sąd Rejonowy w Kielcach Zbigniewa K., byłego kierownika kontroli aptek w świętokrzyskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia. Sąd ustalił, że wziął około 140 tys. zł łapówek.
W najbliższą sobotę 9 czerwca świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia w Kielcach zaprasza na dzień otwarty. Będzie można załatwić wiele spraw.
Trzech lat więzienia oraz zwrotu ponad 400 tys. zł żąda Prokuratura Okręgowa w Tarnowie dla byłego kierownika odpowiedzialnego za kontrolę aptek w świętokrzyskim oddziale NFZ.
Oddział świętokrzyski Narodowego Funduszu Zdrowia nie podpisał umowy na świadczenia stomatologiczne w dentobusie. Placówka, która wygrała konkurs, wycofała się.
Miał służyć dzieciom z małych miejscowości, w których jest problem z opieką stomatologiczną, a tymczasem nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle wyjedzie w trasę. Wszystko przez to, że Ministerstwo Zdrowia zrzuca ogromne koszty ubezpieczenia pojazdu na lekarza.
Jaś miał dwa latka, gdy rodzice zapisali go do ortodonty. Termin: za cztery lata. Rodzice chłopczyka właśnie szykowali się na wyznaczoną wizytę, gdy usłyszeli, że jeszcze muszą poczekać. Pięć lat.
O kilkaset tysięcy złotych zwiększy się budżet Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Placówka doszła do porozumienia z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Największe przychodnie rehabilitacyjne w Kielcach będą mieć znacznie obniżone kontrakty. Ich szefowie zapowiadają dłuższe kolejki dla pacjentów. NFZ odpowiada, że mogą skorzystać z usług innych placówek.
W Starachowicach albo Busku-Zdroju muszą szukać pomocy kielczanie, których ząb zaboli w nocy, w weekend lub w święta. NFZ proponuje jedne z najwyższych stawek w kraju. A chętnych i tak nie ma.
Zamieszanie z konkursem na rehabilitację. Część kierowników placówek obawia się, że zostaną im zmniejszone kontrakty i nie będą mogli przyjąć wszystkich pacjentów. - Znacząco zwiększyliśmy pieniądze na ten cel - odpowiada dyrektorka NFZ.
Kielczanie, którym zalecono pilne badanie rezonansem magnetycznym, muszą na nie czekać co najmniej półtora miesiąca. NFZ twierdzi, że daje na to coraz więcej pieniędzy, ale długim kolejkom winna jest coraz większa liczba skierowań.
- Jest szansa na ponowne otwarcie oddziału pediatrycznego - zapowiada Edmund Kaczmarek, starosta jędrzejowski z PSL-u. Zdominowany przez PiS komitet obrony tego oddziału żąda, aby nastąpiło to do 19 lutego i grozi podjęciem "prawnie dopuszczalnych działań".
Po tym, jak zlikwidowano oddział chorób zakaźnych, szpital w Skarżysku-Kamiennej chciał utworzyć pododdział kardiologiczny. Ale Narodowy Fundusz Zdrowia nie wyraził na to zgody.
O szczegółach porozumienia zawartego przez ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z lekarzami rezydentami mówiły w piątek na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Kielcach wojewoda Agata Wojtyszek i dyrektorka świętokrzyskiego oddziału NFZ Małgorzata Kiebzak.
Dlaczego na konto oskarżonego o korupcję byłego kierownika NFZ poza pensją wpływało co najmniej kilka tysięcy złotych? I po co dzwonił do lekarki, która miała mu dawać łapówki? W poniedziałek próbował ustalić to sąd.
Mocno się różnimy, a mijający rok te różnice wyraźnie pogłębił. Nie tylko w poglądach i sympatiach politycznych, także w tym, co widać za oknem. Wprawdzie nie od dziś punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale teraz te punkty jakby się bardziej oddaliły.
Dodatkowych 3,6 mln zł oczekuje Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy od Narodowego Funduszu Zdrowia. Chociaż placówka znacznie zmniejszyła swoje żądania, i tak może być problem z ich spełnieniem.
Świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zapłacił za wszystkie zaległe nadwykonania. Pieniądze na ten cel pochodziły z dwóch źródeł: dotacji z budżetu państwa oraz funduszu zapasowego NFZ.
Psychiatrzy ze szpitala w Morawicy złagodzili swoje żądania płacowe. Ale nieznacznie - zamiast zarabiać średnio 8,8 tys. zł miesięcznie, godzą się na 800 zł mniej. Czy Narodowy Fundusz Zdrowia znajdzie pieniądze?
Nawet zamknięcie jedynej takiej placówki w województwie może być konsekwencją złożenia wypowiedzeń przez psychiatrów ze szpitala w Morawicy. Chyba że znajdzie dodatkowe 10 mln zł. Szanse na to są jednak niewielkie.
Po niecałym roku od uruchomienia Szpital Kielecki przy ul. Kościuszki szykuje się do zamknięcia oddziału neurologii. Powodem jest brak kontraktu.
O kilkanaście procent w ciągu roku zmniejszyła się liczba kobiet, które wykonują badania cytologiczne i mammograficzne. By przekonać panie do profilaktyki, Stowarzyszenie Prorew przygotowało kampanię "Rak to twój biznes".
- Nie zauważyliśmy, póki co, żadnych nieprawidłowości - poinformowała w poniedziałek przed południem szefowa świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu. Od niedzieli 1 października służba zdrowia w całym kraju zorganizowana jest po nowemu, obowiązuje tzw. sieć szpitali.
Wszystkie szpitale, które weszły do sieci, podpisały aneksy do umów ze świętokrzyskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia.
Wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek i jej otoczenie przestraszyli się pracowników oraz pacjentów Polsko-Amerykańskich Klinik Serca. A jeszcze niedawno władze PiS obiecywały, że będą słuchać obywateli.
Mniej przychodni, a nawet rzadsze dyżury pediatrów - takie zmiany czekają nas w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej. Problem mogą mieć przede wszystkim kielczanie i mieszkańcy powiatu kieleckiego
75 tys. zł miesięcznie za prowadzenie punktu nocnej i świątecznej opieki medycznej zaproponował świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia szpitalom. Większość z nich z tej propozycji jest zadowolona.
Większość szefów świętokrzyskich lecznic w dobrych nastrojach opuszczała w środę kielecki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Dowiedzieli się bowiem, jakimi budżetami będą dysponowali po wejściu w życie sieci szpitali. Najczęściej są to większe pieniądze niż dotychczas.
Około 30 osób, personel i pacjenci PAKS-u, protestowało w środę przed południem przed gmachem Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach. "Ograniczcie swoje wybryki, a dajcie na kliniki" - krzyczeli, nawiązując do braku kontraktu dla starachowickiej kliniki.
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie fałszowania dokumentacji przez szefów jednego ze związków zawodowych w świętokrzyskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia.
Prezes Polsko-Amerykańskich Klinik Serca prof. Paweł Buszman próbował przekonać dyrekcję świętokrzyskiego oddziału NFZ do rozpisania dodatkowych konkursów na finansowanie oddziałów kardiologii inwazyjnej oraz chirurgii naczyniowej.
20 konkursów dla placówek, które nie weszły do sieci, ogłosił w piątek świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia.
Prawdopodobnie w piątek świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia ogłosi konkursy dla szpitali i oddziałów, które znalazły się poza siecią. Z pewnością zadowolone będą publiczne lecznice, mniej - te prywatne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.