Marian Jaworski na ponad siedem miesięcy znalazł schronienie w klasztorze na Karczówce. Tadeusz Kowalczyk przez ponad rok ukrywał się w ponad stu miejscach, a Jerzy Spolitak dwa i pół roku, m.in. w schowku koło domu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.