Wszystko wskazuje na to, że w Starachowicach będzie miejski program dofinansowania in vitro. Do tej pory Kielce były jedynym miastem w regionie, które zdecydowało się go wprowadzić.
Do 5 lipca samorządy z regionu mają dać odpowiedź do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, ilu ich mieszkańców byłoby zainteresowanych dofinansowaniem do procedur in vitro.
Świętokrzyscy radni niemal jednogłośnie poparli uchwałę w sprawie finansowania programu in vitro. Petycję w tej sprawie przygotowało Stowarzyszenie "Kobiety w Centrum".
Radni z Komisji Petycji Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego pozytywnie zaopiniowali uchwałę "w sprawie opracowania i wdrożenia programu dofinansowania leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego".
Zarząd województwa świętokrzyskiego przygotował odpowiedź na petycję w sprawie dofinansowania do metody in vitro. Był to główny postulat petycji, którą skierowały Kobiety w Centrum.
Ogólnopolskie Stowarzyszenie "Kobiety w Centrum" wystąpiło z petycją o finansowe wsparcie metody in vitro do sejmików wojewódzkich, w tym także do Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.
- Zabranie tych pieniędzy spowodowało, że wielu rodzinom uniemożliwiono posiadanie dziecka. Tego czasu nikt im nie zwróci - mówiła w Kieleckim Centrum Kultury Małgorzata Rozenek-Majdan.
Świętokrzyska Platforma Obywatelska podała nowy termin debaty w sprawie leczenia niepłodności metodą in vitro. Spotkanie poprzedzi zbiórka podpisów pod projektem ustawy o finansowaniu tej procedury z budżetu państwa.
Zaplanowana na sobotę debata poświęcona leczeniu niepłodności metodą in vitro, która miała odbyć się w Kielcach, została przesunięta na inny termin. Okazało się, że jedna z prelegentek nie może przyjechać.
Z udziałem wicemarszałkini Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oraz znanej z programu "Perfekcyjna pani domu" Małgorzaty Rozenek-Majdan odbędzie się w Kielcach debata poświęcona leczeniu niepłodności metodą in vitro.
Działacze Platformy Obywatelskiej rozpoczynają zbiórkę podpisów pod projektem ustawy w sprawie finansowania procedury in vitro z budżetu państwa. - Dzisiaj PiS doprowadził do tego, że na prawo posiadania dzieci stać tylko tych, którzy są bogaci - zarzucała posłanka Marzena Okła-Drewnowicz.
Pierwsze narodziny dzięki wsparciu z miejskiego programu in vitro w Kielcach. - Wszyscy się cieszymy, a najbardziej rodzice - podkreśla Marcin Chłodnicki, zastępca prezydenta miasta.
Miasto Kielce podpisało umowy z placówkami, które będą realizowały samorządowy program in vitro. Do 2024 roku może z niego skorzystać około stu par.
Kieleccy radni podczas nadzwyczajnej sesji przyjęli program dofinansowania do zapłodnienia in vitro. Wcześniej odbyła się debata, w której padały oskarżenia o graniu na emocjach i wykorzystywaniu programu do celów politycznych.
Złożenie wniosku o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta w sprawie dofinansowania leczenia niepłodności metodą in vitro zapowiedział prezydent Kielc Bogdan Wenta. - Nie pozwólmy, aby dobry projekt został odrzucony.
Projekt uchwały dotyczącej miejskiego programu dofinansowania do zapłodnienia in vitro nie znalazł się nawet w porządku obrad.
- Nikt z nas nie oczekiwał poparcia ze strony PiS. Wierzyliśmy natomiast, że dla Bezpartyjnych i Niezależnych sprawy mieszkańców okażą się tak ważne, jak dla nas - mówią radni, autorzy programu in vitro w Kielcach. I zapowiadają kolejne próby.
Radni z komisji finansów publicznych pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały wprowadzającej program in vitro dla Kielc. Głosy były mocno podzielone, ale jak wskazuje sondaż zrobiony przez przewodniczącego rady miasta, wątpliwości jest coraz mniej.
Władze Kielc i radni przedstawili miejski program in vitro. Jest szansa, że w ciągu czterech najbliższych lat skorzysta z niego ponad sto par.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.