- Trochę więcej ogłady - mówił podniesionym głosem przewodniczący kieleckiej rady miasta do Michała Brauna. - Trochę pan nie trzyma nerwów na wodzy - bronił radnego Kamil Suchański. A poszło o apel senatora z PiS.
Podwyżki sięgającej nawet do 40 procent żądają firmy, które mają podpisane umowy ze świętokrzyskimi szpitalami. Nie ma wątpliwości, że przyczynia się do tego galopująca inflacja. Dyrektorzy lecznic decyzje o przekazaniu dodatkowych pieniędzy odkładają w czasie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.