Sprawa odwołania Augustyny Nowackiej z funkcji dyrektorki Kieleckiego Centrum Kultury wciąż budzi duże emocje. Można się było przekonać o tym na sesji. Radni mieli też sporo pytań związanych z tą sprawą. Nie na wszystkie otrzymali odpowiedzi.
To finał trwającego ponad dwa lata sporu między miastem i dyrektorami kieleckich jednostek kultury.
Cena wywoławcza wynosi 3 mln zł. Ale to we wtorek okaże się, ile przyszły inwestor będzie musiał zapłacić, żeby zostać właścicielem działki przy ul. Bodzentyńskiej w Kielcach.
- Mam opinię prawną wskazującą na nieprawidłowości związane z powołaniem nowej p.o. dyrektora KCK. Stoję na stanowisku, że decyzja ta została podjęta niezgodnie z obowiązującym prawem - twierdzi Michał Braun, szef klubu radnych KO. Pismo w tej sprawie wysłał do prezydenta Bogdana Wenty.
Na razie nie wiadomo, czy uda się przesadzić 800 drzew rosnących przy ul. Jesionowej i Łódzkiej, które mają zostać wycięte w związku z budową drogi S74 przez Kielce. Odpowiedź prezydenta Kielc na petycje w tej sprawie nie jest kategoryczna.
Dodatkowe 16,5 mln zł ma wpłynąć do kasy miasta w przyszłym roku, dzięki podniesieniu podatku od nieruchomości. Nowe stawki obowiązywać mają od 1 stycznia 2024 roku.
Przez kilka lat nikt nie kontrolował, ile drewna pozyskanego z wycinek w mieście trafia do RPZiUK. Wiadomo za to, że mogli je kupować tylko pracownicy spółki w cenie sześć razy niższej od rynkowej.
Nie będzie zmian w projekcie dotyczącym zagospodarowania terenu wokół dawnej synagogi. To jeden z czterech elementów tzw. zielonej rewitalizacji, który w ostatnim czasie znów wzbudzał duże emocje.
Czy miejska spółka sprzedawała drewno, które było własnością miasta? - Nie przesądzam, czy doszło do nadużyć. Uznałem jednak, że z uwagi na charakter i treść tej informacji istotne jest uzyskanie wiedzy w postaci odpowiedzi na zadane pytania - mówi radny, który napisał interpelację w tej sprawie.
Znów przecieka dach w siedzibie straży miejskiej w Kielcach. W lipcu już raz był łatany, ale okazało się, że jest uszkodzony również w innych miejscach. - Wygląda, jakby ktoś go ponacinał - mówi komendantka.
Nie wyjaśniła się przyszłość zabytkowego pałacyku Bukowskich przy ulicy Ogrodowej. Wiadomo tylko, że na razie nie zostanie sprzedany.
Wielkoformatowe reklamy na ścianach budynków, nielegalne murale, a nawet leżaki z nadrukiem. Tylko w czerwcu mieszkańcy Kielc zgłosili ok. 40 przykładów nielegalnych reklam.
Najpierw stanowisko przewodniczącego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego ma stracić Andrzej Pruś, dzień później z funkcji przewodniczącego Rady Miasta w Kielcach odwołany zostanie Jarosław Karyś - powtarzają działacze PiS z regionu. Ile w tym prawdy?
Propozycje radnych PiS dotyczące Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego były konkretne. Jedna dotyczyła tego, żeby przesunąć realizację już wybranych projektów na przyszły rok, a druga, żeby go czasowo zawiesić. Zdobyte w ten sposób pieniądze miały być przeznaczone na remonty szkół i przedszkoli.
Co wspólnego z wesołym miasteczkiem i parkiem rozrywki ma Arkadiusz Ślipikowski, radny z Kielc z klubu PiS, bliski współpracownik wicemarszałek Renaty Janik?
Miasto nie rezygnuje z pomysłu sprzedaży pięknego, zabytkowego pałacyku Bukowskich przy ulicy Ogrodowej. W lipcu odbędzie się druga licytacja tej nieruchomości, pierwszą odwołano, bo nikt się nie zgłosił.
O tym, że Targi Kielce pożyczyły pieniądze Koronie, już pisaliśmy. Fakt, że była podobna umowa z inną miejską spółką, jest lekkim zaskoczeniem.
Przepadł wniosek o budowę ośmiu budynków mieszkaniowych w trybie "lex deweloper" przy ul. Hauke-Bosaka. Poparł go tylko jeden radny.
Tak jak się można było spodziewać, radni zgodzili się na przekazanie kolejnej transzy pieniędzy dla Korony Kielce. Dyskusji nie było.
Czy przy al. Szajnowicza-Iwanowa w Kielcach powstanie osiedle na około pół tysiąca mieszkań? Miasto zebrało opinie w tej sprawie od członków komisji, różnych instytucji i mieszkańców. Radni decyzję podejmą 18 maja.
Należy wziąć pod uwagę wszystkie korzyści, jakie przynosi miastu i jego mieszkańcom powstanie nowoczesnego osiedla. Przede wszystkim jednak należy pamiętać, że głównym celem specustawy "lex deweloper" jest rozwój zasobów mieszkaniowych, a nie realizacja przez miasta i gminy różnego rodzaju dodatkowych inwestycji na koszt dewelopera.
Stojący przy ul. Ogrodowej, piękny, ale znajdujący się obecnie w złym stanie technicznym pałacyk z XIX w. nie może być wyremontowany za pieniądze z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. - Jeżeli nie zainterweniujemy, ten budynek się rozsypie - uważa kielecka radna.
Dwie nieruchomości, na których powstać mają mieszkania na wynajem, wniesie do spółki SIM KZN Świętokrzyski miasto Kielce. Na jednej z nich stoi cieszący się złą sławą wieżowiec. Radni mieli bardzo dużo wątpliwości, czy podejmować uchwałę, która m.in. lokalizuje spółkę w Daleszycach.
- To był temat, który rozgrzał nie tylko miasto, ale także cały kraj, bo trafiliśmy dzięki niemu do głównego wydania "Faktów" TVN - mówił Michał Braun. Radni chcieli wiedzieć, jak doszło do tej sytuacji i czy ktoś poniesie konsekwencje.
Radni byli zgodni, że porozumienie władz miasta ze spółką BC&O na razie nie zostanie podpisane. Najpierw chcą ustalić zasady współpracy z deweloperami.
Radny z klubu PiS z Kielc wydrukował ulotki o bezpłatnych poradach prawnych, które organizuje ratusz. Na centralnym miejscu zamieścił swoje zdjęcie.
Wodociąg i kanał sanitarny na własny koszt chce wykonać inwestor planujący budowę osiedla Nowy Czarnów w Kielcach. Na sesji radni zdecydują, czy to jest dobra oferta.
Spółkę z siedzibą w Daleszycach, która budować ma mieszkania na wynajem, chce powołać Miasto Kielce. Współpracować ma m.in. z kilkunastoma gminami z regionu.
Jeśli Kielce otrzymają pieniądze z programu Zielony Transport Publiczny, to kupią 24 autobusy elektryczne z ładowarkami. Wartość projektu to ponad 85 mln zł
Miasto wyznaczyło już cenę wywoławczą za dwie działki przy ul. Klonowej w Kielcach. - Nieruchomości w tej okolicy od dawna cieszą się dużym zainteresowaniem - mówiła już wcześniej Barbara Zawadzka.
Sprawa dwóch działek przy ulicy Klonowej w Kielcach budziła ogromne emocje podczas dwóch ostatnich sesji kieleckiej rady miasta. Ostatecznie radni zgodzili się na ich sprzedaż. - To dlaczego jeszcze nie ogłoszono przetargu? - pyta jeden z naszych czytelników.
- Stwierdziliśmy, że najwyższy czas, żeby ten zapis dotyczący domniemanego zakazu wprowadzania zwierząt domowych do instytucji administracji publicznej i filozofię w nim zawartą odwrócić - mówi Agata Wojda, wiceprezydentka Kielc.
Rekordowa kwota przeznaczona zostanie w przyszłym roku na realizację projektów z Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego. Jest też jedna ważna zmiana, wywalczona m.in. przez mieszkańców Osiedla Jagiellońskiego.
Po raz kolejny radni z klubu Bezpartyjni i Niezależni chcieli, żeby radni obniżyli sobie diety. I po raz kolejny ich pomysł zakończył się fiaskiem.
Kieleccy radni w imieniu mieszkańców miasta przyjęli oświadczenie, które ma za zadanie obronę dobrego imienia Jana Pawła II. Wniosek w tej sprawie zlożył PiS.
- Poprosiłam miasto o dodatkowe środki, bo to jest już najwyższa pora. Strażnicy mają po jednym komplecie i to dość mocno zużytym - mówi Aneta Litwin, komendantka kieleckiej straży miejskiej.
Radni Koalicji Obywatelskiej chcą wprowadzenia zasady zachowania proporcji płci przy nadawaniu nazw ulic, rond i placów w Kielcach. Występują też do prezydenta z propozycją zastosowania feminatywów, czyli żeńskich form stanowisk w urzędzie miasta.
- Nie ma czasu na stanie okrakiem pomiędzy PiS a praworządnością i demokracją. Głosowanie przeciw rezolucji w sprawie KPO to głos przeciw Unii Europejskiej - mówił radny Michał Braun z PO przed biurem PiS w Kielcach.
Jest szansa, że po wielu latach spółdzielnia Armatury będzie mogła wreszcie kupić działkę przy ul. Karczówkowskiej w Kielcach z dużą bonifikatą.
Kolejną nieruchomość, tym razem przeznaczoną na inwestycje związane z działalnością gospodarczą, chce wystawić na sprzedaż miasto.
Copyright © Agora SA