Dwie osoby złożyły dokumenty w konkursie na dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach. Wśród nich jest obecna szefowa instytucji Marta Solnica.
Mimo że nie mają kontraktu z Narodowym Funduszu Zdrowia, to leczą pacjentów z zawałami serca. Bo według szpitala w Busku-Zdroju urzędnicy i tak będą musieli zapłacić za zabiegi ratujące życie.
Będzie trzeci konkurs na stanowisko dyrektora świętokrzyskiego pogotowia. Po tym jak zarząd województwa unieważnił pierwsze postępowanie, prawnicy marszałka orzekli, że także drugie jest nieważne. Protestujący pracownicy pogotowia uważają, że to urzędnicy złamali prawo.
Sporo pracy miało w piątek rano pogotowie i lekarze z oddziału ratunkowego. Ludzie przewracali się na śliskich chodnikach - łamali ręce i nogi.
Zamieszania z powołaniem dyrektora pogotowia ciąg dalszy. Konkurs na to stanowisko zostanie powtórzony, ale wicemarszałek Grzegorz Świercz nie będzie go już nadzorował. Ta decyzja nie uspokoiła jednak pracowników, którzy wczoraj pikietowali przed urzędem marszałkowskim.
W związku z artykułem "Nie przekonała zarządu" ("GW" z 20 października 2011 roku) autorstwa pani Angeliny Kosiek, jako wicemarszałek województwa świętokrzyskiego nadzorujący pracę wojewódzkich placówek służby zdrowia, chcę wyrazić swoje zdumienie nadinterpretacją faktów oraz całkowicie nieuzasadnionymi stwierdzeniami, które pojawiły się w ww. artykule.
Do groźnego wypadku doszło dziś rano w Rakowie. Zderzyły się ciężarowe iveco i osobowy chrysler.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.