Zabawa polega na wyrzucaniu w górę różnokolorowych proszków, zwanych holi, które tworzą wielką chmurę barw. Tradycja pochodzi z Indii. W ten sposób jest obchodzone tam święto radości i wiosny. - Przygotowaliśmy 8 tys. saszetek - mówił nam Łukasz Duraziński, jeden z organizatorów. Najbardziej obawiał się... pogody. Zwłaszcza, że przed południem w Kielcach mocno lało.
- W sobotę impreza odbywała się w Rzeszowie. Tam nie tyle kropiło, co lało. Szału nie było, ale i tak przyszło jednak 3 tys. osób - zauważył.
Wszystkie komentarze