Czy wykonawca zdąży w terminie?
Na to pytanie nasi przewodnicy z GDDKiA nie odpowiadają. Wykonawca, przedstawiając nowy harmonogram prac, twierdzi, że tak. Największe kłopoty są z jezdniami - na połowie długości jest już ułożona podbudowa i można układać warstwy bitumiczne, co dzieje się na ponad 4 km drogi. Na pozostałej połowie trwa jeszcze układanie górnych warstw podbudowy. Zgodnie z harmonogramem idzie za to budowa obiektów takich jak mosty i wiadukty.
Nieoficjalnie mówi się, że kluczowa będzie mobilizacja wykonawcy podczas zimy, która zgodnie z umową formalnie zaczyna się w połowie grudnia i trwa do połowy marca. Jeżeli pogoda pozwoli, a wykonawca będzie starał się nadrobić opóźnienia, podobno ma szansę. Tego życzą sobie chyba wszyscy kierowcy.
MICHAŁ WALCZAK
Wszystkie komentarze