Czy pracownicy akceptują dotychczasowe działania związków zawodowych i popierają taką formę walki o swoje - na takie pytanie odpowiedzą w referendum związkowcy z kieleckiego MPK.
Wszystkie autobusy komunikacji miejskiej w Kielcach są od piątku dezynfekowane w związku z zagrożeniem koronawirusem. - Nie chodzi o szerzenie paniki, ale lepiej zapobiegać, niż leczyć - mówi szefowa MPK.
Pracownicy kieleckiego MPK chyba zaczynają dostrzegać, że nie są celem działań związków zawodowych, ale narzędziem do osiągania korzyści.
Zmieniają się nie tylko ceny biletów, pasażerów czeka też sporo innych nowości. - To bardzo poważne przedsięwzięcie - mówi Barbara Damian, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach. Po nowemu jeździmy od niedzieli 1 marca.
"Większość załogi to już wam nie ufa", "Sztucznie podtrzymujecie gierki, nie mieszajcie nas w wasze gierki" - kartki z m.in. takim przekazem rozwieszono w poniedziałek na tablicy ogłoszeń w MPK obok zaproszenia na spotkanie organizowane przez związkowców. - To działania dywersantów - komentuje Bogdan Latosiński.
Związkowcy z MPK sugerują, że wiceprezydent Kielc Arkadiusz Kubiec ma "ambicje polityczne" i nie dba o pasażerów. - Czy aby na pewno mieszkańcy Kielc są tutaj najważniejsi? - odpowiada wiceprezydent.
- Przyszliśmy na spotkanie i wyszliśmy. Związkowcy nie będą rozmawiać z Arkadiuszem Kubcem - mówi Elżbieta Śreniawska, prezes MPK. - Moim zdaniem chodzi o to, że umowa, którą MPK zawarło z miastem w 2017 r., jest dla nich niekorzystna i szukają pretekstu, by ją rozwiązać. Szukają winnego, którym mam być ja - ripostuje wiceprezydent Kubiec.
O wyznaczenie dwóch przystanków poprosiły miasto władze Spółdzielni Mieszkaniowej "Bocianek". - Jeden z nich jest na naszej liście - słyszymy w ZTM.
Dwie przenośne toalety przy pętlach autobusowych ustawił w środę Zarząd Transportu Miejskiego.
Tablica z rozkładami jazdy na nowym przystanku przy ul. Jesionowej przez kilka godzin leżała oparta o latarnie. - To był akt wandalizmu - słyszymy w ZTM.
Tuż przed planowaną godziną rozpoczęcia protestu związkowcy z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji wycofali się z pomysłu. To oznacza, że sześć linii autobusowych pojedzie normalnie.
- To gra pozorów - tak związkowcy z MPK określają miejskie propozycje zażegnania sporu. Zapowiadają, że autobusy nie wyjadą w piątek na dwie ważne ulice w Kielcach.
- Nie ma dzisiaj żadnych powodów lub okoliczności, które miałyby spowodować odwołanie lub zawieszenie protestu - mówił w czwartek dziennikarzom Bogdan Latosiński, przewodniczący związkowców w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Kielcach. Ale nie zdradził, co ich zachęci do zrezygnowania z protestu.
Na ulicy Olszewskiego w Kielcach będą poważne zmiany. Żeby odblokować buspas, pojawią się tam tzw. jerseye. To reakcja m.in. na protest zapowiedziany przez związkowców z MPK.
Będzie kolejny protest komunikacji miejskiej w Kielcach. Związkowcy zapowiadają, że w piątek 14 lutego autobusy MPK nie wjadą na dwie ważne ulice.
- Po tym, jak ZTM poprosił nas o wyjaśnienia, zabezpieczyliśmy zapis monitoringu i z niego wynika, że doszło do wymiany zdań między pasażerką a kierowcą. Inni pasażerowie w tym czasie byli w autobusie, więc nie jest prawdą, że kierowca ich wyrzucił - mówi Elżbieta Śreniawska, prezes MPK. To odpowiedź przewoźnika na zarzuty o tym, że kierowca wyprosił pasażerów z autobusu na przystanku przy ul. Artwińskiego.
- Kiedy tam jest patrol policji, to buspas jest pusty. Tak było przez kilka dni w ostatnich dwóch tygodniach. Ale w poniedziałek patrolu już nie było, a problem wrócił - mówi Elżbieta Śreniawska, prezes MPK. A drogowcy zastanawiają się nad rozwiązaniem, które ograniczy ten problem.
"Jakim prawem kierowca MPK może zabraniać komukolwiek wsiadania do autobusu, jeżeli podjechał na przystanek dla wsiadających i sam otworzył im drzwi? Czy to nowe standardy kieleckiego MPK?" - pyta czytelniczka, który napisał do nas w tej sprawie.
Związkowcy w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Kielcach zdecydowali, że nie będą w piątek prowadzić protestu. Polegać on miał na omijaniu ulicy Olszewskiego.
Na pierwszy plan wybija się agresywna i roszczeniowa postawa związkowców z kieleckiego MPK, a nie zgłaszane przez nich problemy.
W czwartek rano prezydent Kielc Bogdan Wenta spotkał się z delegacją związkowców z MPK. Rozmawiali przede wszystkim o planowanym na piątek proteście. - To była długa i miła rozmowa. Czy efektywna? Zobaczymy, skończyła się na niczym.
"Uczulamy mieszkańców Kielc na możliwość wystąpienia utrudnień w kursowaniu autobusów" - czytamy w komunikacie wiceprezydenta Kielc Arkadiusza Kubca. Mają one polegać na pominięciu przystanków znajdujących się przy ul. Olszewskiego.
Wszystko wskazuje na to, że w piątek dojdzie do strajku w kieleckiej komunikacji miejskiej. Choć - jak zaznacza szefowa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji - tak się stać nie musi, jeśli władze miasta porozmawiają ze związkami zawodowymi.
"Z szokiem i zdumieniem zapoznaliśmy się z pani pismem obłudnie wyrażającym zatroskanie losem komunikacji miejskiej, której załamanie ma nastąpić z powodu ogłoszenia symbolicznego protestu" - tak zaczyna się pismo do dyrektorki Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach Barbary Damian od związków zawodowych w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji.
Oddala się likwidacja bezpłatnych przejazdów dla rodzin pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach. Uchwała w tej sprawie została wycofana z obrad rady miasta. Przynajmniej na razie, bo w tle jest m.in. zapowiedź strajku w MPK i podwyżki cen biletów.
Wiele wskazuje, że już w lutym miasto zacznie ciąć linie autobusowe w Kielcach. Chociaż po raz pierwszy od lat wyraźnie wzrosła liczba pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej.
Pasażerowie trzech linii najbardziej ucierpią podczas strajku MPK w Kielcach. - To symbol, bo miasto nie realizuje porozumienia, które uzgodniliśmy - mówi szef związków zawodowych. Zapowiada też inne formy protestu.
Strajk zaplanowany jest na 24 stycznia. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach zapowiada, że autobusy przez dwie godziny będą omijać wybrane przystanki w trosce o "dobro komunikacji zbiorowej" i "sytuację socjalną pracowników".
Od soboty 4 stycznia Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach zapowiada zmiany na trzech liniach autobusowych.
Władze Kielc nie rezygnuje z podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej i opłat za postój w centrum miasta. Są korekty, ale też propozycja m.in., żeby pracownicy MPK stracili część swoich przywilejów.
64-letni kierowca Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji zmarł po wypadku, do którego doszło w czwartek rano na ul. Jagiellońskiej w Kielcach.
Częściej niż zwykle kursować będą autobusy linii nocnych w sylwestra. Będę też inne zmiany
Średnio o 12 proc. wzrosną ceny biletów autobusowych w Kielcach - wynika z projektu uchwały przygotowanego przez miasto. Z ciekawostek: uprawnienia do darmowych przejazdów stracą rodziny pracowników MPK, a strażnicy miejscy za darmo będą mogli jeździć tylko na służbie.
Zmiany w kursowaniu autobusów w Kielcach. Linia nocna N2 wraca do przedwakacyjnego rozkładu jazdy, a autobusy 55 i 109 ponownie będą jeździć ulicami Sandomierską i Poleską.
Władze miasta poprosiły Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji o wskazanie reprezentantów do specjalnego zespołu, który ma się zajmować problemami komunikacji. Z tym że mają być tam dyskutowane kwestie transportu drogowego, a przewoźnik apelował, by rozwiązać problemy transportu zbiorowego.
Kielce były jednym z pierwszych miast w Polsce, w których pasażer mógł kupić bilet w każdym autobusie. Teraz 110 biletomatów zostało wystawionych na sprzedaż.
Od soboty 19 października zmieni się rozkład darmowych linii komunikacji miejskiej w Kielcach - 0W i 0Z. Ostatnie kursu ustalono na cztery godziny wcześniej niż dotychczas.
Sukces społeczników i lobbingu. Na ulicy Żelaznej w Kielcach powstanie przystanek autobusowy. - Być może będzie gotowy jeszcze przed 1 listopada - zapowiada rzecznik MZD.
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie MPK Kielce nie odwołało w sobotę ze składu rady nadzorczej przedstawiciela miasta Piotra Roguli. Uchwalono natomiast wstrzymanie wszystkich zaplanowanych inwestycji w spółce do czasu zakończenia sporu z ratuszem.
Ekspresowa reakcja Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach na oświadczenie Zarządu Transportu Miejskiego w sprawie przepełnionych autobusów. Tym razem to przewoźnik zarzuca "nieprawdziwe informacje" miejskiej instytucji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.