Wyniki wyborów do Sejmu w Świętokrzyskiem. Jarosław Kaczyński i lista PiS zdecydowanie z największą liczbą głosów, ale nie ma już ponad 50 proc. Koalicja Obywatelska zbliża się natomiast do 20 proc.
Wyniki wyborów 2023. PiS dostał zdecydowanie najwięcej głosów w świętokrzyskich gminach wiejskich, jednak z poparciem około 10 proc. niższym niż przed czterema laty.
Wyniki wyborów 2023. - Jarosław Kaczyński odegrał drugorzędną, może nawet trzeciorzędną rolę - mówi o sondażowym wyniku PiS w Świętokrzyskiem dr Rafał Miernik z Instytutu Nauk o Bezpieczeństwie Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Wybory 2023. - To co przed nami jest wielką tajemnicą - wieszczył podczas wieczoru wyborczego w PiS poseł Krzysztof Lipiec. A działacze przekonywali, że wcale nie są smutni.
- Nie dawajcie się oszukiwać tym wszystkim, którzy z różnych pozycji, czasem z krzyżem w ręku nawet, próbują wmówić, że należy na nich głosować, a nie na Prawo i Sprawiedliwość, nie na zjednoczoną prawicę - grzmiał w Sandomierzu prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Policja wyjaśnia, w jakich okolicznościach na obwodnicy Daleszyc powieszono banery wyborcze, jak wszystko wskazuje - posłanki Anny Krupki z PiS. Materiały musieli zdemontować mundurowi, bo "zagrażały bezpieczeństwu ruchu drogowego".
Przeciwnicy PiS głośnymi okrzykami zagłuszali przemówienie Jarosława Kaczyńskiego w Skarżysku. - Zwyciężymy i żadne krzyki nam w tym nie przeszkodzą - mówił zdenerwowany. W Starachowicach straszył wojną atomową i zapowiedział nawet po 2,5 mln zł dla gmin za najwyższą frekwencję.
Startując ze Świętokrzyskiego, Kaczyński ani na moment nie wszedł w rolę kandydata proszącego o głosy. Wiatru w żagle nabrała za to opozycja, niesiona przede wszystkim ogólnopolskimi nastrojami.
- Nie spodziewałem się, że obwieszone plakatami PiS będą całe wsie, każdy płot, każdy róg ulicy i większość budynków. Wydawało mi się, że mamy jeszcze jakieś poczucie demokracji - mówi dr Rafał Miernik z Instytutu Nauk o Bezpieczeństwie Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Spór o "zieloną rewitalizację" na al. IX Wieków Kielc. Radny PiS skrytykował "betonowe ławy za 25 tys. zł". Riposta była szybka. - Ale "ławeczki niepodległości" za 100 tys. zł panu nie przeszkadzały? - pytała go radna.
Mimo utraty funkcji przewodniczącego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Pruś z PiS nadal zasiada w radzie nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach. Władze województwa odwoływać go nie planują.
W najbliższą niedzielę odbędą się wybory parlamentarne, a także referendum, dzięki któremu PiS chce sobie zapewnić trzecią kadencję. Co należy zrobić, by nie wziąć w nim udziału?
Podpisano umowę na budowę kolejnego odcinka S74, od Łagowa do Opatowa, i zaskakująco wybrano wykonawcę kolejnego odcinka, od Cedzyny. Co ważne, politycy PiS odnieśli się też do deklaracji premiera Morawieckiego ws. obwodnicy wschodniej Kielc.
W świętokrzyskim PiS mają świadomość, że w porównaniu z wyborami sprzed czterech lat w zasadzie zmieniło się wszystko. Wielka w tym zasługa prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który niespodziewanie porzucił Warszawę i postanowił startować z Kielc.
Wygląda na to, że w PiS-ie nie ma ani jednej osoby, która chciałaby pokazać się z marszałkiem Andrzejem Bętkowskim na konferencji zachęcającej do wzięcia udziału w referendum.
W środku dnia grupa pracowników Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego obsługiwała konferencję marszałka z PiS. Wystąpienie Andrzeja Bętkowskiego, w którym zachęcał do głosowania w wyborach parlamentarnych i referendum, przypominało partyjny wiec.
W wyborach w 2019 r. niekwestionowanym zwycięzcą w województwie świętokrzyskim było Prawo i Sprawiedliwość, na które zagłosowało 314 455 wyborców. Ale te ponad 100 tys. głosów więcej w porównaniu z poprzednimi wyborami dało partii Jarosława Kaczyńskiego tylko o jeden mandat więcej.
Skandaliczna sytuacja na obwodnicy Daleszyc. Policja musiała usunąć banery wyborcze "stwarzające zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego". Nie zdradza, do kogo należały, ale wiadomo, że wcześniej wisiały tam materiały posłanki Anny Krupki z PiS.
Kielce nie dostały ani złotówki na rozwój stref przemysłowych z Programu Inwestycji Strategicznych. Nie wiadomo, dlaczego rząd PiS tak zdecydował, chociaż jego przedstawiciele chwalili się rozdziałem środków. Opozycja sugeruje, że zabrakło lobbingu.
- Dopóki nie powstanie jakaś dobra opozycja - do tego czasu prezes PiS Jarosław Kaczyński nie wyobraża sobie oddania władzy w Polsce. Ciepło mówił o Konfederacji. - Nie różnimy się aż tak bardzo, żebyśmy nie mogli iść razem - stwierdził.
Było straszenie uchodźcami, którzy mają zamieszkać wszędzie, nawet w Busku-Zdroju. Prezes PiS Jarosław Kaczyński mocno zachęcał do pójścia na referendum. Tak się w tym wszystkim zapętlił, że zachęcał do oddania głosu cztery razy na "tak". A potem długo i wylewnie za to przepraszał.
Prawo i Sprawiedliwość wyemitowało spot, w którym chwali się kompleksowym remontem drogi w Jędrzejowie. Problem w tym, że remontu w tym miejscu nie było od kilkunastu lat, choć tekturowy czek poseł partii rządzącej wręczał prawie dwa lata temu.
Grupa radnych, ponad podziałami, poprosiła o zmianę terminu sesji rady miasta Kielc, żeby obrad nie wykorzystano do kampanii wyborczej. Przewodniczący rady i zarazem kandydat PiS Jarosław Karyś nie zgodził się - poprowadzi obrady na trzy dni przed wyborami
PiS, rozdzielając posady, wychodziło z założenia, że działacze i sympatycy partii muszą być docenieni. Kompetencje czy przygotowanie do pełnienia danego stanowiska miały mniejsze znaczenie.
- Możemy iść do przodu, jak nam nikt nie miesza w naszych sprawach i jak nie próbuje być dodatkową kucharką. Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść - mówił we Włoszczowie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Przedwyborcza walka w Prawie i Sprawiedliwości. Kandydat na posła z tej partii zarzucił staroście, że go dyskredytuje i szkaluje. Przyznał, że sytuacja może być niezręczna, ale musiał wystąpić na sesji, by zachować swoją godność.
O Świętokrzyskiem jest wyjątkowo głośno przed tymi wyborami. Za sprawą największego spadochroniarza Jarosława Kaczyńskiego, który uciekł do nas przed konfrontacją z Donaldem Tuskiem w Warszawie.
Świętokrzyskie wątki afery wizowej zaskoczyły wszystkich, łącznie z Jarosławem Kaczyńskim. Gdyby prezes PiS wiedział o tym, co zgotował mu wiceminister Piotr Wawrzyk, pewnie nie startowałby do Sejmu z tego regionu.
Po Kielcach jeździ rower oklejony plakatami wyborczymi Zbigniewa Koniusza, wojewody świętokrzyskiego i kandydata Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu.
Wybory 2023. Wspieranie w kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości zarzucili mediom publicznym przedstawiciele wszystkich prodemokratycznych komitetów wyborczych. W piątek w tej sprawie złożono zawiadomienie do prokuratury.
Pisowska lista płac - Kielce i Świętokrzyskie. Wielu z tych, którzy obłowili się dzięki "dobrej zmianie", najwyraźniej wstydzi się tego. I nie chce ujawnić, ile zarabia na posadzie w państwowej instytucji czy w państwowej spółce.
W PiS z niezwykłą wyrozumiałością podchodzą do tych, którzy mają na koncie jakieś skandale i przewinienia. Nawet jeśli stracą jedną pracę, bez problemu dostają inną.
Jest zawiadomienie do prokuratury po burzliwej sesji, w trakcie której opozycja próbowała odwołać Andrzeja Bętkowskiego z funkcji marszałka województwa świętokrzyskiego. Z imienia i nazwiska wymieniono w nim dwanaścioro radnych PiS, którzy doprowadzili do odtajnienia głosowania.
- Nie tak to powinno wyglądać, w ogóle nigdzie nie ma jego materiałów wyborczych - mówią o kampanii senatora Krzysztofa Słonia działacze świętokrzyskiego PiS. "Jako długodystansowiec finisz rozpoczynam na ostatniej prostej" - polityk uspokaja swoje środowisko na łamach "Wyborczej".
Pisowska lista płac - Kielce i Świętokrzyskie. "Z miłości do Polski" - takim m.in. hasłem posługuje się w kampanii wyborczej PiS. Ile ta miłość Polskę i nas kosztuje, pokazujemy na liście zarobków ludzi "dobrej zmiany".
Jarosław Karyś, szef klubu PiS w radzie miasta i wicedyrektor Muzeum Wsi Kieleckiej, jest wiceprzewodniczącym rady nadzorczej firmy informatycznej należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - Ta tematyka nie jest mi obca - mówi.
Kartka, z którą wyszedł na mównicę marszałek Andrzej Bętkowski z PiS, miała raz na zawsze skończyć temat skandalu w Michniowie. Tymczasem główny bohater nawet dobrze nie nauczył się czytać tego, co mu napisano.
Opozycja pyta PiS o związki ze świętokrzyskimi bohaterami afery wizowej. W tym kontekście najczęściej padało nazwisko wicemarszałka Marka Bogusławskiego, którego tymczasowo aresztowany Mariusz G. nazywał swoim wujkiem.
Zamiast przyznania się do winy, marszałek Andrzej Bętkowski z PiS długo wyliczał grzechy opozycji z poprzednich kadencji. Mimo to radni przyjęli stanowisko potępiające libację w Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie.
Chociaż przewodniczący Rady Miasta Kielce Jarosław Karyś zapowiadał pozwanie Michała Brauna z KO, sprawa nie trafiła do sądu. - Politykom PiS łatwo przychodzi rzucanie słów na wiatr - komentuje radny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.