- To będą pierwsze takie wybory od lat - mówią w świętokrzyskim PiS. Choć partyjna demokracja i tak oznacza tyle, że kandydata na prezesa okręgu wskaże Jarosław Kaczyński.
Z 16 wybranych 15 października w województwie świętokrzyskim posłów najaktywniejsi są dwaj debiutanci w Sejmie. Roman Giertych i Jarosław Kaczyński nie mieli za wiele do powiedzenia.
Po raz pierwszy tablice z kwotą 7,2 mln zł na modernizację WDK politycy PiS wykorzystali trzy dni przed wyborami 15 października. Jedna z nich posłużyła im teraz po raz drugi. - Czy WDK dostanie jeszcze raz te 7,2 mln zł? - pyta zdezorientowany czytelnik.
718 razy w tym roku wpłacano pieniądze "na rzecz partii Prawo i Sprawiedliwość". Wśród nich nie brakuje świętokrzyskich nazwisk. Kto najhojniej obdarował ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego?
Kto z osób związanych z PiS po zmianie władzy powinien stracić państwową posadę? Czytelnik wskazuje na Wiktora Kowalskiego, śpiewaka, protegowanego posłanki Agaty Wojtyszek. Partia rzuciła go na odcinek ochrony środowiska.
Wyniki wyborów 2023. Kiedyś blisko współpracowali, dziś - delikatnie mówiąc - nie pałają do siebie sympatią. Agata Wojtyszek i Krzysztof Lipiec, dwoje posłów PiS ze Starachowic, w wyborach parlamentarnych zdobyło bardzo zbliżone wyniki.
Wybory 2023. Szczycąc się pozyskaniem rządowych pieniędzy, poseł Krzysztof Lipiec z PiS mówił o wsparciu "świętej pamięci premiera Mateusza Morawieckiego".
- Król umarł, niech żyje król - stwierdził Tałant Dujszebajew, komentując odejście Bertusa Servaasa i wejście nowego właściciela do klubu. O wdzięczności Servaasowi, ale też posłowi Krzysztofowi Lipcowi, mówił z kolei prezes Industrii Szczepan Ruman.
W PiS powtarzają to, co podobno ostatnio któryś działacz usłyszał od Jarosława Kaczyńskiego: Jeśli stracą Świętokrzyskie, stracą i całą Polskę.
Minęło zaledwie pół roku, a radni z Iwanisk zdecydowali o zdjęciu z postumentu tablicy ku czci posła Krzysztofa Lipca z PiS, honorowego obywatela miasta i gminy. W tym przypadku jednak nie o refleksję chodzi, bardziej o procedury.
Świętokrzyscy posłowie PiS Krzysztof Lipiec i Marek Kwitek wnioskodawcami nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Ma ona umożliwić skłóconemu Trybunałowi odblokowanie pieniędzy z KPO.
Prezes PiS w Piekoszowie atakował Donalda Tuska: - Opowiada się za ideą liberalną, której ofiarą padają zwykli ludzie. W pewnym momencie ta idea w Polsce triumfowała, a Leszka Balcerowicza nie wzruszały głodne dzieci. My podjęliśmy sprawę głodnych dzieci i o tym trzeba pamiętać - mówił.
Wpłaty 10 tys. zł na WOŚP i opublikowania przeprosin w "Gazecie Wyborczej" domaga się od posła Krzysztofa Lipca z PiS działaczka lewicy Małgorzata Marenin. Poszło słowa "niech Pani tu przestanie się awanturować i szczekać", jakie powiedział pod jej adresem w Radiu Kielce.
Media społecznościowe świętokrzyskich polityków PiS zalewają memy o tym, jak ich zdaniem źle się żyło Polakom w czasach, gdy premierem był Donald Tusk. Politolog twierdzi, że nie wynika to z obsesji, raczej partyjnych kalkulacji.
Choć wybory parlamentarne jesienią, w Prawie i Sprawiedliwości powołano już dwa Korpusy Ochrony Wyborów. Wiele wskazuje na to, że będą ze sobą konkurować, bo posłanka Agata Wojtyszek obwieściła, że jej był pierwszy. Żeby wzmocnić przekaz, używała słów "koniec kropka".
Włodarze naszego województwa mają bardzo szeroki gest. Szkoda tylko, że nie za swoje, ale publiczne, czyli nasze pieniądze.
"Uzasadnione podejrzenie zakłócenia obrządku religijnego" - policjanci twierdzili, że to z tego powodu legitymowali osoby protestujące podczas wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Starachowicach. Choć protest był bardzo spokojny. - Nie chcieliśmy zaogniać - mówili jego uczestnicy.
Politycy i samorządowcy chętnie wcielali się w role królów w orszakach, które przeszły 6 stycznia. Poseł Krzysztof Lipiec z PiS jeździł po Kazimierzy Wielkiej na koniu, a dla wicemarszałkini województwa Renaty Janik znalazła się kobieca rola.
Usadzony w fotelu na podeście obok swojego portretu świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec odbierał honorowe obywatelstwa Miasta i Gminy Iwaniska w powiecie opatowskim.
Świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec znów podpisał się pod kontrowersyjnym poselskim projektem ustawy. Tym razem chce zmian w kodeksie wyborczym.
Dwóch świętokrzyskich posłów Prawa i Sprawiedliwości walczy o bezkarność za przeprowadzenie wyborów kopertowych, które ostatecznie się nie odbyły. Ich podpisy znalazły się pod poselskim projektem ustawy.
W poniedziałek podpisano umowę na rozszerzenie rozbudowy teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Tym samym koszt inwestycji dobił do 124 mln zł, a wcale nie jest powiedziane, że to koniec.
W czwartek Sejm zajmie się ustawą legalizującą wybory kopertowe. Jej autorzy to 30 posłów PiS, w tym Krzysztof Lipiec ze Świętokrzyskiego.
Podpis Krzysztofa Lipca, do niedawna szefa Prawa i Sprawiedliwości w Świętokrzyskiem, znalazł się pod poselskim projektem ustawy "lex koryto".
Wyborca od siedmiu lat próbuje załatwić sprawę w biurze posła PiS Krzysztofa Lipca w Starachowicach. Najpierw usłyszał, jak parlamentarzysta jest zapracowany, a potem przestano od niego odbierać telefony i odpisywać na SMS-y.
Niektórzy obawiali się, że poseł Lipiec zacznie przenosić do Kielc zwyczaje z mniejszych miejscowości. Ale doszli do wniosku, że nie jest źle, bo przynajmniej wiedzą, czego się można spodziewać.
W poprzednią niedzielę w Kieleckim Centrum Kultury duszno było nie tylko z powodu upału. Główną rolę odgrywały emocje działaczy PiS, chcących się pokazać przed prezesem Jarosławem Kaczyńskim z jak najlepszej strony.
Robert Frey, nowy szef Uzdrowiska Busko-Zdrój, zachwyca się w felietonie skutecznością posła Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Lipca. Chwali go za skuteczność.
Czy po ostatnich decyzjach personalnych można się spodziewać konfliktów w PiS? A ktoś przypuszcza, że mogłoby ich nie być? Choć teraz nowy opiekun regionu może solidnie zamieszać.
Komitet polityczny Prawa i Sprawiedliwości zatwierdził we wtorek nową strukturę organizacyjną partii. Województwem świętokrzyskim opiekować się będzie minister Andrzej Adamczyk.
- Proponowaliśmy Lipcowi: "Daj innego człowieka, to PiS zachowa władzę w powiecie". Odwrócił się do nas plecami - mówią radni, którzy wystąpili o odwołanie starosty opatowskiego.
Ścisłe kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości zatwierdziło kandydatów na szefów 94 okręgów partyjnych. Jeśli chodzi o Świętokrzyskie, największe zaskoczenie szykuje się w Kielcach.
Po reorganizacji struktury Prawa i Sprawiedliwości. Z województwa świętokrzyskiego do centrali partii popłynęły dwie różne listy kandydatów na funkcje szefów nowych okręgów wyborczych. Ani jedno nazwisko się na nich nie pokrywa.
Awanturą zakończyło się spotkanie Prawa i Sprawiedliwości we Włoszczowie, w którym uczestniczył szef partii w regionie Krzysztof Lipiec. - Pokazał się z fatalnej strony. Liczył, że będziemy mu składać hołd lenny - mówią działacze.
Grający w czwartej lidze Star otrzyma 80 tys. zł od Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice. Jeśli piłkarze awansują do trzeciej ligi, klub dostanie drugie tyle i może liczyć na znacznie więcej.
- Nie czarujmy się, do urzędu wszedłem z drugiej linii, nie traktuję siebie jako człowieka pierwszoligowego - mówi wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości ze Świętokrzyskiego przez cały wtorek przypominali, że w Polsce spadły ceny paliw. Najdalej poszedł szef partii w Świętokrzyskiem Krzysztof Lipiec, który nie dość, że zatankował 24,17 litra benzyny, to jeszcze zdradził, że zbiera punkty w programie lojalnościowym Orlenu.
Lider PiS w Świętokrzyskiem Krzysztof Lipiec wyciąga rękę na zgodę do partyjnych "rebeliantów", by poparli kandydaturę Andrzeja Prusia na przewodniczącego sejmiku. Czasu ma niewiele, w połowie stycznia do Starachowic ma przyjechać Jarosław Kaczyński.
Lider PiS w Świętokrzyskiem Krzysztof Lipiec chce powrotu na stanowisko przewodniczącego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego odwołanego niedawno Andrzeja Prusia. Na razie pomysł wzbudził sprzeciw w partii, ale po Nowym Roku próby zostaną ponowione.
Rządzące województwem świętokrzyskim Prawo i Sprawiedliwość robiło wiele, żeby odłożyć w czasie głosowanie w sprawie odwołania przewodniczącego sejmiku Andrzeja Prusia. I jak się okazało, powody do obawy były uzasadnione.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.