- Musimy wciąż słuchać głosów kibiców, a wtedy takie frekwencje na trybunach będą powtarzalne - mówi po awansie piłkarzy Korony do ekstraklasy prezes kieleckiego klubu Łukasz Jabłoński.
To był niesamowity wieczór na Suzuki Arenie. Korona pokonała po dogrywce Chrobrego Głogów 3:2 w finale baraży o ekstraklasę i po dwóch latach kieleccy piłkarze wracają do grona najlepszych polskich drużyn.
Gdy już wszyscy czekali na rzuty karne Jakub Łukowski podał w pole karne do Jacka Kiełba, a ten strzelił upragnionego gola dla Korony. W finale baraży do ekstraklasy kielczanie pokonali u siebie po dogrywce Chrobrego Głogów 3:2 i po dwóch latach przerwy wracają do grona najlepszych polskich drużyn.
Nawet 14,5 tysiąca kibiców może w niedzielny wieczór obejrzeć z trybun Suzuki Areny mecz o awans do PKO Ekstraklasy. O godz. 20.45 Korona zmierzy się z Chrobrym Głogów. Takiego zainteresowania meczem w Kielcach nie było od wielu lat.
Jeden krok dzieli piłkarzy Korony, by po dwóch latach przerwy wrócić do piłkarskiej elity. W czwartek w półfinale baraży o awans do ekstraklasy kielczanie wygrali na Suzuki Arenie z Odrą Opole 3:0. W niedzielę o godz. 20.45 w decydującym pojedynku zmierzą się na własnym stadionie z Chrobrym Głogów.
Miał być bezpośredni awans, ale o ekstraklasę kielczanie muszą jednak walczyć w barażach. Pierwszym rywalem Korony w rywalizacji o powrót do grona najlepszych polskich drużyn jest Odra Opole. Początek meczu w czwartek o godz. 18 na Suzuki Arenie.
Fortuna 1. Liga. W ostatniej kolejce Korona zremisowała w Tychach z GKS-em. W czwartek 26 maja czeka ją pierwszy mecz barażowy o awans do ekstraklasy - z Odrą Opole w Kielcach.
Odra Opole będzie przeciwnikiem piłkarzy Korony Kielce w półfinale baraży o awans do PKO BP Ekstraklasy. Spotkanie odbędzie się w czwartek, 26 maja na Suzuki Arenie.
Jeden z najgroźniejszych rywali znów sprawił miłą dla Korony niespodziankę, ale kieleccy piłkarze sami szczęściu nie pomogli. Przegrywając w sobotę na Suzuki Arenie z GKS-em Katowice 1:2, ostatecznie pogrzebali szansę na zajęcie drugiego miejsca w tabeli Fortuna 1. Ligi, dającego bezpośredni awans do ekstraklasy.
Za każdym razem, gdy wydaje się, że Korona żegna się z marzeniami o bezpośrednim awansie do ekstraklasy, przychodzą zaskakujące rozstrzygnięcia w pojedynkach najgroźniejszych rywali. W sobotę o godz. 12.40 kielczanie podejmują GKS Katowice.
Fortuna 1. Liga. Po słabej grze Korona Kielce przegrywa z Odrą w Opolu i traci szansę na bezpośredni awans do ekstraklasy.
Trzy kolejki przed końcem sezonu Fortuna 1. Ligi walka o bezpośredni awans do ekstraklasy nabrała jeszcze większych rumieńców. W piątek Korona gra w Opolu z Odrą, a potem kielczanie czekać będą na rozstrzygnięcia spotkań swych najgroźniejszych rywali.
Grając przez niemal całą drugą połowę z przewagą jednego zawodnika, walcząca o ekstraklasę Korona długo męczyła się, by pokonać starającego się o utrzymanie beniaminka Fortuna 1. Ligi. Zwycięski gol padł w doliczonym czasie i na Suzuki Arenie kielczanie pokonali Górnika Polkowice 2:1.
Porażka i zwycięstwo - to bilans Korony w hitowych pojedynkach Fortuna 1. Ligi. A to sprawia, że kielczanie wciąż są w grze o bezpośredni awans do ekstraklasy. W sobotę podejmują Górnika Polkowice.
Przegrana w Kielcach z Arką Gdynia nie przekreśliła szans Korony w walce o bezpośredni awans do ekstraklasy. We wtorek kielczanie pokonali w Łodzi wicelidera Fortuna 1. Ligi, Widzew Łódź, 2:1.
Zaczęło się bardzo dobrze, ale później było już gorzej. W pojedynku drużyn walczących o bezpośredni awans do ekstraklasy Korona przegrała w sobotę w Kielcach z Arką Gdynia 1:2.
Te mecze mogą bardzo przybliżyć Koronę do bezpośredniego awansu do ekstraklasy, ale mogą też znacznie ją od tego celu oddalić. Niewykluczone, że po nich wciąż nic nie będzie jasne.
Podtrzymać zwycięską serię - z taki zadaniem jadą do Głogowa piłkarze Korony. W sobotę, w 28. kolejce Fortuna 1. Ligi kielczanie grają tam z Chrobrym. Początek meczu o godz. 12.40.
W 27. kolejce Fortuna 1. Ligi piłkarze Korony wygrali w Kielcach z Zagłębiem Sosnowiec 2:1. Pierwszego gola dla drużyny zdobył Białorusin Jewgienij Szykawka, na boisku wystąpił też Kyryło Petrow, który uciekł przed wojną z Ukrainy.
Kyryło Petrow wraca do Korony. Ukraiński obrońca podpisał kontrakt do końca sezonu i po ośmiu latach znów jest zawodnikiem kieleckiej drużyny.
W doliczonym czasie gry działo się tyle, że można byłoby obdzielić niejeden mecz. Ale to, co zrobił Jacek Kiełb, zapamiętamy na długo. Kapitalna przewrotka wracającego po długiej przerwie piłkarza dała kielczanom wygraną na Suzuki Arenie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1 w zaległym spotkaniu 25. kolejki Fortuna 1. Ligi.
Czwarty remis w piątym tegorocznym spotkaniu pierwszoligowych piłkarzy Korony. W piątek w Nowym Sączu w pojedynku z Sandecją kielczanie dwa razy gonili wynik, ale wygrać się nie udało.
Aż siedem spotkań czeka w kwietniu piłkarzy Korony w Fortuna 1. Lidze. Pierwsze w piątek w Nowym Sączu z Sandecją, a kolejne już we wtorek w Kielcach z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Pierwszy tegoroczny komplet punktów piłkarzy Korony w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi. W niedzielę kielczanie pokonali na Suzuki Arenie Resovię 2:1.
Nie tak wznowienie rozgrywek Fortuna 1. Ligi wyobrażali sobie zarówno piłkarze Korony Kielce, jak i ŁKS-u. W sobotę te drużyny zmierzą się w Łodzi w 22. serii spotkań. Początek meczu o godz. 12.40, transmisja w Polsacie Sport.
Fortuna 1. Liga. Korona tylko zremisowała w Kielcach ze Stomilem Olsztyn. Przed rozpoczęciem gry obie drużyny zamanifestowały sprzeciw wobec wojny na Ukrainie.
Po ponad ośmiu latach Leszek Ojrzyński wraca na ławkę trenerską Korony. W piątek podpisał półtoraroczny kontrakt z kieleckim pierwszoligowcem. - Wspomnienia wróciły, ale teraz jest cel do wykonania - mówi.
Trzej piłkarze Korony mogą szukać nowych pracodawców, dwóch wróci z wypożyczenia do swych klubów, a kolejnych zostanie wypożyczonych - tak zadecydowały władze kieleckiego klubu po ostatnim tegorocznym meczu.
Asystujący dotychczas pierwszemu trenerowi Kamil Kuzera poprowadzi w dwóch ostatnich tegorocznych meczach piłkarzy Korony. Tak zdecydowały władze kieleckiego klubu po tym, jak w poniedziałek zwolniono dotychczasowego szkoleniowca Dominika Nowaka.
Ten mecz miał się odbyć w Częstochowie, ale beniaminek Fortuna 1. Ligi wciąż ma kłopoty ze stadionem. Dlatego piłkarze Korony po raz drugi w tym sezonie zagrają ze Skrą na Suzuki Arenie. Choć tym razem oficjalnie gospodarzem będą goście. Początek w sobotę o godz. 20.30.
Zaległy mecz 17. kolejki Fortuna 1 Ligi Korona Kielce - GKS Tychy odbędzie się w środę, 24 listopada na Suzuki Arenie. Niespełna dwie godziny wcześniej w Hali Legionów piłkarze ręczni Łomży Vive rozpoczną hitowo zapowiadający się pojedynek z Barceloną.
Zaplanowany na najbliższą niedzielę, 14 listopada, mecz 17. kolejki Fortuna 1. Ligi Korony z GKS-sem Tychy został przełożony. Powodem jest powołanie do młodzieżowej reprezentacji Bośni i Hercegowiny pomocnika kielczan Zvonimira Petrovicia.
Po pierwszej połowie zapowiadało się na łatwe zwycięstwo kielczan, a tymczasem końcówka meczu była nerwowa. Korona pokonała na Suzuki Arenie Stomil Olsztyn 2:1 i awansowała do 1/8 Fortuna Pucharu Polski.
Fortuna 1. Liga. Po dwóch porażkach i czterech remisach kibice doczekali się zwycięstwa Korony. Mimo że Odra Opole zdobyła pierwszą bramkę w Kielcach, gospodarze odwrócili losy meczu.
W 14. kolejce Fortuna 1. Ligi piłkarze Korony zagrali słaby mecz, remisują z ostatnim w tabeli Górnikiem w Polkowicach 2:2. Gospodarze wyrównującego gola zdobyli w doliczonym czasie gry, mieli też doskonałą okazję na zwycięską bramkę.
Fortuna 1. Liga. Piłkarze Korony Kielce nie zdołali zdobyć punktu w meczu na własnym stadionie z Widzewem Łódź. Przez większą część meczu przeważali, ale to goście zdobyli zwycięską bramkę.
Mocno rozczarował mecz na szczycie I ligi. W meczu dwóch zespołów, których celem jest awans do Ekstraklasy, Arka Gdynia na swoim stadionie bezbramkowo zremisowała z Koroną Kielce.
W ósmej kolejce Fortuna 1. Ligi Korona Kielce wygrała po zaciętym meczu na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała 3:2. To już siódme zwycięstwo w tym sezonie kielczan, którzy pozostają liderem tabeli.
Remisem 1:1 zakończył się rozegrany w sobotnie południe w Kielcach towarzyski pojedynek pierwszoligowej Korony z beniaminkiem PKO Ekstraklasy, Radomiakiem.
Korona Kielce w zeszłym, nieudanym sezonie mogła zapomnieć, czym jest bycie faworytem. W tym musi się oswoić z tą rolą. W poniedziałek z Puszczą Niepołomice znów będą liczyć się tylko trzy punkty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.