Nawet do pięciu lat więzienia grozi 25-letniemu mieszkańcowi Warszawy zatrzymanemu przez policję po meczu Korona-Legia. W bagażniku miał 109 puszek farb w sprayu, a wcześniej na murze pojawił się nowy napis.
Sześć bramek, do tego jedna nieuznana - emocji na Suzuki Arenie w niedzielę było mnóstwo. Zwłaszcza w drugiej połowie. Gol w doliczonym czasie gry zdecydował, że Korona Kielce zremisowała z Legią Warszawa 3:3.
Komplet widzów na trybunach, utytułowany rywal - czego chcieć więcej, by spodziewać się wielkiego widowiska. W niedzielę o godz. 17.30 na Suzuki Arenie Korona Kielce gra z Legią Warszawa.
Zimowe otwarcie rundy wiosennej PKO Ekstraklasy bez bramek w wykonaniu kieleczan. Gola nie strzelił też lider tabeli i w sobotni wieczór we Wrocławiu Śląsk bezbramkowo zremisował z Koroną.
Oba zespoły szykowały się już do rzutów karnych, gdy Korona wyprowadziła świetną kontrę. I w Kielcach pokonała 2:1 Legię Warszawa, eliminując z rozgrywek obrońcę Pucharu Polski.
O tak późnej porze piłkarze Korony meczu nie grali jeszcze chyba nigdy. Do tego dojdą też mroźna aura i twarda murawa Suzuki Areny. W takich warunkach piłkarzom Korony Kielce przyjdzie grać o ćwierćfinał Fortuna Pucharu Polski. I to z kim? Z obrońcą trofeum Legią Warszawa.
Z pewnością jeszcze długo dyskutowana będzie decyzja, czy sobotni mecz w Kielcach powinien zostać rozegrany. Został, a Korona straciła bramkę w ostatnich minutach i przegrywając z Lechem Poznań 0:1 przerwała dwuipółmiesięczną serię bez porażki w PKO Ekstraklasie.
W sobotni wieczór mecz z Lechem Poznań w PKO Ekstraklasie, a w środowy - z Legią Warszawa w Fortuna Pucharze Polski. Ostatnie dwa tegoroczne spotkania Korony Kielce na Suzuki Arenie zapowiadają się emocjonująco.
Legia Warszawa będzie rywalem Korony w 1/8 Fortuna Pucharu Polski. A już w najbliższą sobotę na Suzuki Arenę przyjeżdża najskuteczniejszy w tym sezonie zespół PKO Ekstraklasy. O godz. 20 kielczanie zmierzą się z wiceliderem tabeli, Jagiellonią Białystok.
Potrzeba było dodatkowego czasu gry, by piłkarze Korony pokonali trzecioligowca i awansowali do 1/8 Fortuna Pucharu Polski. We wtorek w Książenicach kielczanie, po dogrywce, wygrali z rezerwami Legii Warszawa 4:2.
Skazana na pożarcie Korona długo była tłem dla Legii. W końcówce niedzielnego meczu w Warszawie kielczanie grali jednak w przewadze i byli bliscy wyrównania. Przegrali jednak 0:1.
Zerwane więzadło krzyżowe w lewym kolanie - taka jest diagnoza lekarska urazu Jakuba Łukowskiego. A to oznacza, że czołowy gracz Korony, najskuteczniejszy zawodnik kieleckiej drużyny ubiegłego sezonu, do gry wróci najwcześniej wiosną przyszłego roku. W niedzielę zespół Kamila Kuzery gra w Warszawie z Legią.
Korona Kielce zagra na Suzuki Arenie z Legią Warszawa na inagurację piłkarskiej PKO Ekstraklasy. Terminarz nowego sezonu podano w środowe popołudnie.
Z wielkimi nadziejami do Warszawy jechali piłkarze Korony Kielce. Jednak Legia była za mocna i pewnie wygrała 3:0.
Piłkarze Korony Kielce przegrali 1:2 z mistrzem Polski - Legią Warszawa. Bardzo dobra pierwsza nie wystarczyła, a w drugiej kielczanie nie stworzyli sobie sytuacji podbramkowej.
- Graliśmy z piłkarsko być może najlepszą drużyną ligi. Nie wierzyliśmy, że drużyna wróci, a ona to zrobiła! Graliśmy widowiskowo, w ten sposób zdobywaliśmy gole - mówi trener Korony Gino Lettieri po wygranym 3:2 meczu z Legią Warszawa.
Korona na zwycięstwo przed własną publicznością z Legią czekała niemal pięć lat. Po spektakularnym thrillerze pokonała mistrza Polski 3:2!
70 tys. zł i zakaz wyjazdowy dla kibiców - o takiej karze dla Legii zadecydowała Komisja Ligi.
Legia Warszawa to klub, który w europejskich pucharach występuje nieprzerwanie od sezonu 2011/2012. Czy występy na międzynarodowej arenie przekładają się niekorzystnie na formę ligową stołecznego klubu?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.