Brak efektywnych działań związanych z rynkowymi trudnościami i nieuzasadnione zwiększanie zatrudnienia. Tak Grupa Azoty uzasadnia zwolnienia grupowe w Siarkopolu.
- Likwidacja unikalnej działalności, jaką prowadzi Siarkopol, jest niedopuszczalna" - alarmują związkowcy. Są zaniepokojeni doniesieniami o możliwej sprzedaży przez Grupę Azoty kopalni siarki w Osieku (Świętokrzyskie).
Jest nowy prezes Grupy Azoty Siarkopol. A pracownicy spółki, która według samego właściciela znajduje się w "fatalnej sytuacji", z niepokojem oczekują, jakie działania restrukturyzacyjne będą wprowadzone.
Rewolucja w Grupie Azoty Siarkopol Grzybów. W spółce, która według samego właściciela znajduje się w "fatalnej sytuacji", odwołano czterech członków rady nadzorczej, w tym ludzi związanych z PiS. Stanowisko stracił prezes Siarkopolu.
Związkowcy obawiają się, że Siarkopolowi grozi upadłość. Grupa Azoty przyznaje, że spółka jest w "fatalnej sytuacji". Czy jedyna taka kopalnia siarki, zatrudniająca ponad 800 osób, przetrwa?
"Mamy dosyć funkcjonowania w tym Orwellowskim folwarku" - piszą do Mateusza Morawieckiego związkowcy z Siarkopolu i domagają się odłączenia spółki od Grupy Azoty. "Nie mamy już nic do stracenia" - twierdzą. Zarzucają "grabież przychodów", wspominają o "trudnej sytuacji ekonomicznej".
Magdalena Porwet, której związki zawodowe zarzucały zachowania "mające znamiona mobbingu", nie jest już dyrektorem Biura Marketingu i Komunikacji w państwowych zakładach Siarkopol w Grzybowie. Odpowiedzi na to, czy odeszła na inne stanowisko, nikt w spółce nie chce udzielić.
"Oczekujemy natychmiastowego wycofania się z tych działań, bo są one bardzo źle odbierane przez ciężko pracującą załogę Siarkopolu i godzą w dobry wizerunek naszej firmy" - tak na politykę kadrową nowego prezesa państwowej spółki zareagowały dwa związki zawodowe.
Zakłady Siarkopol w świętokrzyskim Grzybowie mają nowego prezesa. Łukasz Komendera wcześniej był m.in. jednym z dyrektorów Lotniska Warszawa-Radom, ale jego nazwisko pojawiło się też przy okazji tzw. afery mailowej jako kandydata do zarządu Mesko SA.
Masowe zwolnienia w spółce "Siarkopol" w Grzybowie koło Staszowa. Pracę może stracić aż 250 osób, co trzeci zatrudniony. Świętokrzyscy parlamentarzyści z PiS i SLD zapowiadają, że nie zgodzą się na tak drastycznie ruchy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.