Na najbliższej sesji kieleccy radni wrócą do uchwały podjętej w 2001 roku. - To konieczne, żeby PGO mogło starać się o środki zewnętrzne na edukację i promocję z zakresu ekologii, ochrony środowiska czy klimatu - mówi wiceprezydentka Kielc. Cel jest jednak ambitniejszy.
Władze Kielc chcą dołożyć ponad 9 mln zł i rozstrzygnąć przetarg na wywóz odpadów komunalnych z miasta. Równocześnie proponują uchwałę, która może pozwolić na uniknięcie podwyżek opłat dla mieszkańców.
Nie 14 zł, jak dotychczas, a 19 zł miesięcznie od osoby płacić mają niedługo kielczanie za odbiór odpadów. Taką propozycję ratusz przedstawi radnym. Na tle kraju i tak będzie to niska stawka.
Z 14 do 19 zł od osoby wzrośnie najprawdopodobniej miesięczna opłata za odbiór odpadów w Kielcach. Abolicja śmieciowa sprawiła, że do systemu wpadło trzy tysiące kielczan, których dotychczas w nim nie było. A pierwsza spółdzielnia mieszkaniowa zapowiada podziemne śmietniki.
Mieszkańcy więcej będą płacić od stycznia. Uchwałę o podwyższeniu opłat za odbiór odpadów przyjęła w piątek, 29 października, Rada Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Ostrzeżeniem będzie biała kartka. Gdy i to nie pomoże, na śmietniku pojawi się żółta. A to będzie oznaczało, że wszyscy mieszkańcy danej posesji zapłacą podwójną opłatę za segregację odpadów. Kielczanie już mogą spodziewać się kontroli.
Jeszcze tylko przez dwa tygodnie mieszkańcy Kielc mają możliwość skorygowania swoich deklaracji śmieciowych. - Apelujemy do kielczan, by zrobili taką weryfikację - zachęca wiceprezydent Kielc.
Nieco ponad trzy miesiące mają kielczanie, by sprawdzić swoje deklaracje śmieciowe i ewentualnie je uaktualnić. - Potem przystąpimy do kontroli - zapowiada wiceprezydentka Kielc. Bo problem jest coraz większy.
Zakażenie koronawirusem pracowników sprawiło, że Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Kielcach został w piątek, 9 kwietnia zamknięty.
Podwyżki opłat za śmieci w Kielcach nie będzie. Przynajmniej na razie. Prezydent Kielc zdecydował o wycofaniu z porządku obrad czwartkowej sesji rady miasta projektu uchwały dotyczącej zmiany stawek.
Wszystko wskazuje na to, że kieleccy radni nie poprą podwyżki opłat za wywóz śmieci. Argumentują, że moment jest fatalny.
Prezydent Kielc zaproponował podwyżkę opłat za śmieci od 1 stycznia 2021 roku. I to dużą. Decyzja ma zapaść na najbliższej sesji rady miasta.
Unikanie odpowiedzi na pytanie, jaką karę miasto nałożyło na firmę niewywiązującą się z umowy, jest jak proszenie się o kłopoty. Bo skoro miasto o tym nie informuje, to co ma do ukrycia?
Spółdzielnie mieszkaniowe obawiają się zmian w ustawie śmieciowej. Wieszczą, że w skrajnych przypadkach całe bloki na kieleckich osiedlach mogą płacić drakońskie opłaty. - To już nie będą małe kary - alarmują.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.