Efekt podwójnego rocznika w szkołach średnich? Uczniowie w Kielcach skarżą się na wyjątkowy ścisk w autobusach komunikacji miejskiej obsługujących szkoły. - Z trudem wszyscy zmieścili się do środka - opowiada jedna z uczennic.
We wszystkich popularnych kieleckich liceach w przyszłym roku szkolnym będzie mniej klas pierwszych niż obecnie. A to oznacza, że znacznie trudniej się będzie do nich dostać. - Chcemy, by rząd razem z nami zjadł tę żabę - mówili rodzice w trakcie spotkania z władzami Kielc.
- Wiemy, że od września do pierwszych klas pójdą absolwenci dwóch roczników: gimnazjów i szkół podstawowych. Nie będzie problemów z miejscami - zapowiedział świętokrzyski kurator oświaty Kazimierz Mądzik.
Przebudowa budynku po szkole specjalnej przy ul. Warszawskiej w Kielcach miała rozpocząć proces przeprowadzek szkół do nowych siedzib. Przetarg na te prace ma zostać ogłoszony niebawem, choć miał być w połowie lipca.
- To ciężki okres w relacjach między nauczycielami. Ci z podstawówki nas nie chcą. Boją się, że im zabierzemy godziny - mówią w bodzentyńskim gimnazjum
W szkolnych referendach nauczyciele decydują o przystąpieniu do strajku przeciw wprowadzeniu reformy edukacji. - Dyrektorzy nie byli w stanie zagwarantować, że nie będzie zwolnień. Praktycznie żaden nie podpisał porozumienia - mówi prezes świętokrzyskiego ZNP.
Kieleccy radni jednogłośnie zagłosowali za dostosowaniem sieci szkół do wymogów reformy edukacji. Domagali się jednak inwestycji w infrastrukturę.
Reforma edukacji na ostatniej prostej. Samorządy mają dwa tygodnie na przyjęcie uchwał określających nową sieć szkół. Wciąż jednak nie wiedzą, ile zmiany będą kosztować. - Pierwsze wiarygodne szacunki będą najwcześniej w kwietniu - słyszymy.
Mimo hasła ?Uczeń. Rodzic. Nauczyciel?, pod jakim odbywały się wiosenne debaty oświatowe, MEN od początku nie liczyło się ze zdaniem tych grup. Na taką ignorancję nie mogą sobie pozwolić samorządy.
Wszystko wskazuje na to, że miasto wycofa się ze zdecydowanej większości zmian w sieci szkół w związku z reformą edukacji. Przynajmniej na razie. - Jest za mało czasu, aby przeprowadzić porządne konsultacje ze wszystkimi zainteresowanymi - mówi Anita Stanisławska, wicedyrektor wydziału edukacji, profilaktyki i pożytku publicznego w kieleckim ratuszu.
Dwie kieleckie podstawówki po reformie edukacji będą pękać w szwach. W Szkole Podstawowej nr 33 może być prawie 1,5 tys. uczniów. - Dlatego dajemy rodzicom zielone światło na przeniesienie dzieci do innej placówki - mówi wiceprezydent Andrzej Sygut.
Kurator oświaty sprzeciwia się planom przenosin kieleckiego Zespołu Szkół Informatycznych, do którego po reformie edukacji ma przeprowadzić się SP nr 8. Nie pierwszy raz. Wcześniej Kazimierz Mądzik blokował przeprowadzkę jako dyrektor "Informatyka".
Władze Kielc zastanawiają się, co zrobić, żeby nauczyciele po reformie oświaty nie tracili pracy. Dlatego dyrektorzy szkół mają opracować plany dotyczące godzin z każdego przedmiotu na trzy lata do przodu. - Nie chcemy, żeby nauczyciele wypadali z systemu - tłumaczy wiceprezydent Andrzej Sygut.
Część rodziców Szkoły Podstawowej nr 1 w Kielcach nie chce, aby placówka po reformie oświaty zmieniła adres. W czwartek przekonywali do tego wiceprezydenta Andrzeja Syguta. - Przeanalizujemy wszystkie postulaty - zapowiada wiceprezydent.
Kontrowersje wokół przeprowadzki "Ściegiennego", losy "Informatyka" są niepewne. Znaków zapytania związanych z reformą edukacji w Kielcach jest jednak dużo więcej, a czas nagli. - Właściwie już powinniśmy zacząć pisać uchwały - mówi Anita Stanisławska.
Skutki zamieszania z sześciolatkami nauczyciele odczują dopiero w nowym roku. Będzie mniej pracy w najmłodszych klasach. - Nauczyciele, którzy są w systemie, nie powinni ucierpieć. W najbliższych latach nie będzie miejsc dla nowych - zaznacza wiceprezydent Kielc.
Do połowy stycznia świętokrzyski oddział ZNP chce zakończyć formalne przygotowania do generalnego strajku nauczycieli. - Później przeprowadzimy związkowe referendum. Wtedy będziemy wiedzieć, jaką formę przybierze protest - zapowiada prezes Wanda Kołtunowicz.
- Mamy w mieście kilka obszarów, w których zmiany będą szczególnie duże i delikatne - mówi o nowej siatce szkół wiceprezydent Kielc Andrzej Sygut. Największa rewolucja czeka szkoły na dużych osiedlach. Najprawdopodobniej siedzibę zmieni również "Informatyk".
Jaka przyszłość kieleckiego "Nazaretu" po reformie edukacji? Siostry rozważają utworzenie podstawówki. Nie wiadomo jednak, czy od razu będzie kształcić uczniów od pierwszej klasy. Wiele zależy od tego, czy miasto zdecyduje się im przekazać budynek Gimnazjum nr 3.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.