Kiedy na winobranie?
Umówić się na winobranie nie było łatwo. Pierwszy raz do Marcelego Małkiewicza, właściciela Winnicy Sandomierskiej w Górach Wysokich, zadzwoniłem 20 września. - Będziemy rwać pod koniec przyszłego tygodnia. W piątek możecie przyjechać - usłyszałem.
Dzwonię w środę, żeby potwierdzić termin. - Jednak musimy to przełożyć. Poczekamy do następnego tygodnia. Może pogoda będzie lepsza - słyszę od właściciela winnicy.
W czwartek dzwonię znowu, by ustalić nowy termin, a winiarze już zbierają owoce. Mówią, że przed nimi jeszcze trzy dni rwania. No to jedziemy na winobranie.
Wszystkie komentarze