Pomysł na stworzenie Bistro Kurta Schellera zrodził się nie tylko z pasji i kilkuletniego doświadczenia gastronomicznego załogi ale też z chęci stworzenia miejsca niepowtarzalnego i innego niż wszystkie. - Bardzo chcieliśmy otworzyć lokal, który będzie ciekawy i na swój sposób nietypowy. Kuchnią Kurta Schellera fascynowaliśmy się od dłuższego czasu i bardzo chcieliśmy nawiązać z nim współpracę. Więc kiedy pojawiła się taka szansa to uznaliśmy, że to właśnie może być nasz przepis na zrealizowanie przyjętych przez nas założeń - tłumaczy Pasowska.
PAWEŁ MAŁECKI
W lokalu jest kącik dla dzieci, a nawet strefa dla czworonogów. - To między innymi przez to, że Kurt Scheller jest ogromnym miłośnikiem zwierząt, na każde spotkanie z nami zabierał swoją suczkę, dlatego my też przygotowaliśmy miejsce w którym zwierzak może poczekać na właściciela - dodaje menadżer.
PAWEŁ MAŁECKI
Załoga bistro chcąc wspierać lokalnych przedsiębiorców i serwować produkty, bądź dania na bazie artykułów pochodzących z województwa Świętokrzyskiego. Wśród nich między innymi możemy znaleźć wina ze Zbrodzic - małej miejscowości niedaleko Buska Zdroju. Buncok Strzałkowski, czyli ser z mleka krowiego, oraz ryby takie jak jesiotr czy pstrąg z gospodarstwa w Stawach.
PAWEŁ MAŁECKI
W karcie dań znajdziemy potrawy dla wegetarian, osób na diecie bezglutenowej czy dzieci. Do tych cieszących się dużą popularnością należą m.in. żebro wołowe podawane z puree z selera (36zł), grillowany antrykot w sosie pieprzowym z pieczonymi warzywami oraz rosti czyli szwajcarskie placki ziemniaczane ( to specjalność lokalu), które powstają według z autorskiego przepis Kurta Schellera. W karcie jest też sałatka z kozim serem z Ponidzia (22zł) czy canneloni ze szpinakiem i kaszą gryczaną (22zł).
PAWEŁ MAŁECKI
W menu są 4 desery. To pain perdu, czyli ciasto drożdżowe podsmażane i podawane z owocami, torcik Pavlova z lodami przygotowywanymi na miejscu, sorbet owocowy lub ciasto dnia. A do picia poza kawą i herbatą, lemoniada sezonowa, która stoi na ladzie w dużym reprezentacyjnym słoju. Aktualnie o smaku rabarbaru i grejpfruta.
W związku z tym, że jest to bistro to wystrój jest prosty i nowoczesny. Dominuje czerń, biel oraz drewno. Na stolikach są świeże zioła w doniczkach, a na barze poza lemoniadą, domowe przetwory - a dokładnie kiszone warzywa. Bistro czynne jest codziennie od godz. 8, natomiast od poniedziałku do czwartku zamykane jest o godz. 20, w piątki i soboty o 22, a w niedziele o 18.
PAWEŁ MAŁECKI
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze