Koszmar zaczyna się tam wiosną i trwa nawet do zimy. Wiele domów jest popękanych od wstrząsów po wybuchach. Pyłu na polach jest tak dużo, że nawet bydło trawy nie chce jeść, a jak pies wejdzie w trawę, to wychodzi biały
Zaledwie po kilku dniach po przewiezieniu do ośrodka w Konstancinie zmarła Ewa, zaledwie 44-letnia bohaterka naszego niedawnego reportażu. W regionie nie było placówki, w której otrzymałaby pomoc.
- Ludzie już raczej nie wyrzucają butelek w reklamówkach. Osobno segregują jedno, osobno drugie - mówi urzędniczka kieleckiego ratusza.
O kieleckich śniadaniach kilka razy pisałem już w "Magazynie", chciałem jednak dwa grosze w tym temacie dorzucić. Cieszy mnie bowiem, że lista miejsc, w których można zjeść dobre śniadanie, wciąż się wydłuża. Tym bardziej że przed południem nie zawsze jest chęć na soczystego burgera, pizzę czy pierogi.
Śmieci mogą zanieczyszczać środowisko, ale i przyczyniać się do jego ochrony. Tak dzieje się wtedy, gdy dajemy im drugie życie.
- Marzy mi się Polska odpowiedzialna, ekologiczna, ale też pomagająca tym najbardziej potrzebującym - mówi Katarzyna Nowak. Twarz kieleckich protestów w obronie sądów.
Najważniejsze to być blisko swego idola. A po kilku dniach to już po prostu pan trener, nauczyciel na zajęciach.
- Wiadomo, kto tam do niego chodził na plebanię. Chodził i ten Michał, co go zabił. Zresztą nie dziwi pani, że człowiek idzie ot tak sobie zabić księdza, a pieniędzy nie kradnie? Choć na plebanii były - mówią w Krzelowie.
Gdy była mała, wieszczono jej, że zostanie politykiem albo adwokatem. Zderzenie z rzeczywistością okazało się brutalne. 11-letnia Magda stała się ofiarą jednej z najbardziej tajemniczych i najgłośniejszych historii kryminalnych ostatnich lat.
Siostra spytała mnie, dlaczego przynoszę córce do szpitala tę pożywną zupę, która trzyma ją przy życiu. Bo przecież wiem, że ona chciała umrzeć.
Niedzielna pogoda nie zachęcała do spacerów, więc stwierdziłem, że może by wsiąść w samochód i wyskoczyć gdzieś poza Kielce. Od jakiegoś czasu obserwowałem na Facebooku profil piekoszowskiej Jadłodajni "Duży Talerz", na którym zdjęcia kusiły klasyką kuchni polskiej. Raptem 10 minut jazdy, więc...
- Nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie - mówi Edyta Karnas, pomysłodawczyni pierwszego w regionie leśnego przedszkola. Dzieci będą spędzać w nim 80 proc. czasu na świeżym powietrzu. Nawet w zimie.
Jeden fałszywy krok, i można wpaść. Dosłownie. Cienkie sosenki czy brzózki same się kołyszą w tym niepewnym gruncie. Ale chodzenie po bagnach jest lepsze niż SPA, a te rośliny i widoki...
Połączyło ich jedzenie. I to dosłownie. Jeszcze kilka miesięcy temu nawet się nie znali, a dziś tworzą pierwszą w Kielcach kooperatywę spożywczą. Sami są sobie sklepem. Zasada jest jedna: kupuj zdrowo.
- Popełniłem dużo błędów, z których wyciągnąłem wnioski. Nie spodziewałem się jednak, że stanę się ofiarą tak wielu ataków nienawiści - mówi Krzysztof Zając
Bardzo ucieszyłem się, gdy usłyszałem, że jedyne boisko na osiedlu Kochanowskiego jednak zostanie. Bo argumenty, które podawali zwolennicy jego likwidacji, były po prostu absurdalne.
Jest malowniczo położone w lesie, w granicach wsi Czartoszowy w gminie Łopuszno. Stanowi największe jezioro Pojezierza Świętokrzyskiego, które kilkanaście lat temu odkryli naukowcy ówczesnej Akademii Świętokrzyskiej prof. Bartłomiej Jaśkowski i dr Robert Sołtysik.
Ten felieton miał być o pstrągu. Wyszło jednak jak w "Alternatywach 4" - nie będzie kabaretu, będzie chór. Bo Bar "Pstrąg" w Wilkowie, w którym zaplanowałem obiad, był nieczynny. Stwierdziłem, że skoro tu jestem, podjadę do miejsca, o którym słyszałem dużo dobrego.
Odkrywamy Świętokrzyskie. Pomnik i zbiorowa mogiła powstańców styczniowych znajduje się na niewielkiej śródleśnej polanie koło wsi Ewelinów (gmina Łopuszno). Tu rozegrał się krwawy epizod bitwy małogoskiej.
Poobserwowałam to osiedle i zobaczyłam, kto rozrzuca chleb. Przeprowadziłam rozmowy, postraszyłam, że pójdę do prasy, powiedziałam, że za to mogą nałożyć mandat. Trzy osoby posłuchały, jedna jest nadal oporna. Ale i tak jest postęp!
Restauracja "Koronne smaki" zakończyła działalność i lokal przy ul. Polnej stał pusty. Traf chciał, że jakiś czas temu działające w budynku Radia Kielce bistro dostało wymówienie. Stał więc pusty lokal pod gastronomię i była "bezdomna" ekipa gotująca. Tak powstał lokal Polne Smaki. Odwiedziliśmy go jakiś czas temu z fotoreporterem. Teraz przyszedł czas na konsumpcję.
Rząd Beaty Szydło wprowadził tzw. ustawę za życiem. A świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia nie płaci za badania prenatalne, które to życie mogłyby uratować.
Godziny dzielą nas od pierwszego gwizdka sędziego w meczu Szwecja - Anglia, który rozpocznie Młodzieżowe Mistrzostwa Europy Euro U21. Czy miasto jest dobrze przygotowane? Co w Kielcach czeka na kibiców i piłkarzy?
Bardzo rzadki motyl przeplatka aurinia, barwny ptak rycyk czy dyptam jesionolistny, nazywany gorejącym krzewem. Korytarze ekologiczne pozwalają ochronić unikatową przyrodę województwa świętokrzyskiego.
Były gangster opowiada o swej kryminalnej przeszłości, a prawdziwe porwanie poznajemy od środka. Spektakle mają uczyć i pomagać innym. Wyjątkowy teatr to dzieło byłego antyterrorysty.
Mocne kolory, wszechobecne falbany, kwieciste wzory i bardzo dużo błysku. Takie trendy w modzie będą obowiązywać tego lata. - Przestajemy być incognito. Mamy być widoczne i wyróżniać się z tłumu - podkreśla stylistka Karolina Janik.
Przeglądają archiwa, fotografują i indeksują księgi metrykalne, pomagając innym w szukaniu informacji o przodkach. - Najpierw to było nasze hobby, teraz to już choroba - śmieje się Kornelia Major, prezes Świętogenu.
W pół roku stworzył zespół, któremu kibicowała cała Polska. Osiągnął z nim historyczny dla klubu sukces, a następnie został... zwolniony. Piłkarze zaś wybrali go na trenera roku. Co stoi za sukcesem Macieja Bartoszka?
Tyle razy tamtędy przejeżdżałem i nigdy nie wstąpiłem. O, jakiż to był błąd z mojej strony! Restauracja w hotelu Tęczowy Młyn, vis-a-vis Targów Kielce, podbiła bowiem moje podniebienie. Naprawdę żałuję, że tak późno tam trafiłem.
Ubierała do ślubu córkę prezydenta Kielc, szyła suknię "online" dla panny młodej z Australii. Dziś jej autorskie projekty cieszą się większym powodzeniem niż suknie renomowanych marek mody ślubnej
Pizzerii ci u nas dostatek, a i tak co chwila otwiera się nowa. Najwidoczniej kielczanie pizzę lubią i ciągle nie mają jej dość. Jakiś czas temu na deptaku zamknęła się Lawenda, ale przyroda nie znosi próżni i w jej miejsce otworzyła swe podwoje Restauracja Włoska.
Władysław Olszewski ocalał, bo nie było go w domu. Wiele razy płakał potem nad dołem, w którym widział swoją zamordowaną matkę i brata. Inny świadek zbrodni jeszcze po wojnie słyszał płacz dziecka wrzuconego w ogień.
Pół wieku temu było tu 137 gospodarstw. Zostało siedem, z których dwa już wykupiła cementownia pod kopalnię. Niedługo Potok całkiem zniknie z mapy i powierzchni ziemi.
Adam chciał zabrać dziewczynkom piłkę. Dyrektorka szkoły stanęła w ich obronie, próbowała go przytrzymać, kopał ją i wyzywał. Kazała dzwonić po rodziców, ale matka nie odbierała telefonu, a ojciec mówił, że nie przyjedzie. Wtedy wezwano policję.
"W cieniu sandomierskiej katedry, przy płaczliwym dźwięku jej wieczornego dzwonu >za tonących powstawały moje najlepsze rzeczy. Rzeczy, które mnie, pisarza, przemieniały w człowieka, tutaj przychodziły momenty zastanowienia i poczucia pustki wewnętrznej, które prowadziły do zbawiennych refleksji. Tutaj poznałem wszelkie rozkosze samotności, tutaj przez długie tygodnie, sam na sam ze sobą, potępiałem wszystko, co było we mnie małością, grzechem, aby do małości i do grzechu powrócić" - pisał Jarosław Iwaszkiewicz.
Chwytali się każdego zajęcia, w zamian mieli nocleg i wyżywienie. I w taki sposób Blanka i Filip Wojtaszkowie w rok zwiedzili cały świat.
Na ulicy Artylerzystów 2 (kiedyś Kusocińskiego) w Kielcach jest spory kompleks, w którym znajdziemy m.in. hotel, grill i restaurację. Odwiedzałem ją dotąd przy okazji imprez rodzinnych, na których - wiadomo - menu jest zwykle spoza karty. Postanowiłem sprawdzić, co może zjeść typowy gość.
W food courcie kieleckiej galerii Echo znajdziemy punkt Smak na Tak. Należy do sieci obejmującej pięć lokalizacji w kraju. Zasada jest prosta - 100 g każdej potrawy kosztuje 3,49 zł. A sloganem tej sieci jest "Prosto, zdrowo, rodzinnie".
Czy zdeklarowany mięsożerca może wyjść szczęśliwy z lokalu kierowanego głównie do wegan i wegetarian? Może.
Zachciało mi się policzków. Takich soczystych i mięciutkich. Znalazłem je w karcie restauracji Cremova wśród dań głównych - Policzki cielęce z jabłkiem i szpinakiem (35 zł).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.