Przed śmiercią zdążyła krzyknąć do bliskich, żeby uciekali, bo idą Niemcy. Ale nie byli to okupanci, tylko mieszkańcy Sieńska i okolicznych wsi.
Odkrywamy Świętokrzyskie. U stóp św. Barbary klęczy mężczyzna w maciejówce z młotkiem w ręku. Jest też napis: "Pamięci trzydziestoletniej szczęśliwej pracy wznosi ten kamień Jan Skotnik".
Inteligentnie internowani - tak nazwał nas generał Jaruzelski. Gdy jesienią 1982 r. podziemna "Solidarność" ogłosiła strajk generalny, komuniści wcielili do wojska najaktywniejszych działaczy opozycyjnych z zakładów pracy i innych środowisk. Także mnie.
Według Jana Długosza nazwa wsi Prusy może pochodzić od jeńców pruskich, których podczas wyprawy do tego kraju książę Bolesław Krzywousty kazał zabierać razem z bydłem do Polski, a potem "porozsyłał na osady i przeznaczył do uprawy roli".
Odkrywamy Świętokrzyskie. Wybraliśmy się do Ułanowic, żeby zobaczyć, czy coś zostało jeszcze z dworskiego majątku. Czekała na nas niespodzianka.
Podkochiwał się w niej Kazimierz Pułaski, wybrała jednak pretendującego do polskiego tronu królewicza Karola Wettyna. Królową nie dane jej było zostać, a z mężem zamieszkała dopiero 15 lat po ślubie. Za to jej prawnuk Wiktor Emanuel II został pierwszym królem zjednoczonych Włoch.
Z krakowskich Oleandrów wyruszył LVII Marsz Szlakiem I Kompanii Kadrowej. Po uroczystym apelu uczestnicy marszu przemaszerowali na cmentarz Rakowicki, by złożyć kwiaty na mogiłach poległych żołnierzy.
Pomimo upałów artyści Teatru Loch Camelot oraz licznie zgromadzona na Małym Rynku publiczność wspólnie wykonywali pieśni związane z rocznicą wymarszu I Kompanii Kadrowej z Krakowa w sierpniu 1914 roku.
Będą spotkania historyczne i wystawy w szkołach, a na miejscu masowego pochówku zapłoną znicze. W środę i czwartek, 24 i 25 listopada, organizowany jest Dzień Pamięci o Bliżyńskich Żydach.
"Mój Sandomierz w latach 1939-2019. to, co zapamiętałem i przekazali najbliżsi" - taki tytuł noszą wspomnienia prof. Stanisława Adamczaka, honorowego obywatela i mieszkańca tego miasta nad Wisłą.
- Nas dzisiaj czeka tylko deszcz. Oni nie zdawali sobie sprawy, że własną krwią wywalczą niepodległość najjaśniejszej Rzeczpospolitej - mówił podczas inauguracji Marszu Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej komendant Dionizy Krawczyński. 6 sierpnia 2021 roku mija 107 lat od wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego z Krakowa.
Msze święte w szesnastu miejscowościach w Polsce, w tym trzy w województwie świętokrzyskim, zostaną odprawione w środę 6 czerwca w intencji gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, założyciela i dowódcy Legionów Polskich we Włoszech. Pomysłodawcą tych uroczystości jest kielczanin Adam Gorycki.
Wystawę "II wojna światowa na Kielecczyźnie" można oglądać w starostwie powiatowym w Kielcach. Ekspozycję przygotowało Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie. - Na tej wystawie chcieliśmy pokazać Kielecczyznę w czasie II wojny światowej, ale też jej mieszkańców - mówi twórczyni ekspozycji Ewa Kołomańska z placówki w Michniowie.
Każdy z nich waży sześć ton i były nazywane "garnkami Kocha". - Żona mówi, że takich krasnali ogrodowych jak my nie ma nikt - śmieje się Paweł Grosicki, właściciel Świętokrzyskiego Muzeum Militariów.
'Z kart pamięci... Michniów' to tytuł wystawy przygotowanej w Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie na 71. rocznicę pacyfikacji wsi. Ekspozycja nawiązuje do wydarzeń z 12-13 lipca 1943 roku, kiedy to członkowie niemieckich formacji policyjnych dokonali brutalnej zbrodni. Według najnowszych ustaleń historyków Niemcy zamordowali w Michniowie 204 osoby, w tym 102 mężczyzn, 54 kobiet i 48 dzieci. Najmłodszą ofiarą pacyfikacji był dziewięciodniowy Stefan Dąbrowa. Po ograbieniu całą wieś spalono. Wystawa nie ogranicza się do pacyfikacji. Pokazano także obrazy wsi sprzed wojny, czas okupacji oraz losy mieszkańców Michniowa wywiezionych do Auschwitz czy na roboty do Niemiec. Autorami wystawy są: Ewa Kołomańska i dr Maciej Chłopek. Opracowanie plastyczne ekspozycji wykonał Janusz Furmańczyk. Wystawa została sfinansowana ze środków Fundacji Pomnik-Mauzoleum w Michniowie.
Na Kielecczyźnie atrakcji jest tak wiele, że tym razem skupię się tylko na trzech miejscach
Chęciny to nie tylko zamek, który góruje nad miastem i z daleka przykuwa wzrok podróżujących trasą krakowską
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.