Odkrywamy Świętokrzyskie. Za uratowanie z pożaru ufundował półtora wieku temu w Jurkowie pięć krzyży. Dwa z nich stoją przy drodze z Wiślicy do Pińczowa.
Po moim ostatnim felietonie można by odnieść wrażenie, że zrezygnowałem z jedzenia poza domem. Broń mnie Panie Boże! Wybrałem się tym razem do restauracji Boho, by skorzystać z oferty lunchowej.
W latach 70. Aleksander Zarajczyk jako I sekretarz KW PZPR i przewodniczący WRN rządził w Kielcach i regionie. Do dziś można jeszcze usłyszeć, że został zastrzelony na polowaniu.
Znacie takie dni, gdy brak i czasu, i chęci na gotowanie obiadu. Oczywiście zawsze można wtedy zamówić coś na dowóz. W godzinach szczytu kurierzy często tkwią jednak w korkach i jedzenie dojeżdża chłodne. Ostatnio w takich momentach korzystam więc z innego wyjścia.
Na plebanii ksiądz Jan kazał się kłaść dwunastoletniej Iwonie na podłodze. Nigdy na wersalce, żeby nie było słychać. Gwałcił. Kiedy wychodziła, mijała w drzwiach innych duchownych. I choć minęło prawie 40 lat, ksiądz wciąż śni jej się po nocach. Zawsze w sutannie, z rozpiętymi guzikami.
W sobotę do Kielc zawita akcja "Kobiety wiedzą, co robią". A nasze panelistki i bohaterki pokażą, jak zmieniają świat wokół siebie.
Dwie dość zaskakujące informacje znaleźliśmy w "Gazecie Kieleckiej" z 21 i 22 listopada 1919 r.
To będzie jedna z niewielu okazji, żeby przegadać ważne tematy w damskim gronie. Nasze zaproszenie przyjęły m.in. Otylia Jędrzejczak, Joanna Mucha, Monika Lipińska, prof. Bożena Witek. Rezerwujcie czas w sobotę 30 listopada.
- Albo bronimy tego, co zostało zrobione przez kilkanaście lat, albo się cofamy - mówią przeciwnicy referendum. - Chcemy przywrócić normalność - twierdzą jego inicjatorzy.
- Krzemionki to nie jest miejsce, które można przekształcić w komercyjny park rozrywki. Ale można z niego zrobić perełkę turystyczną i naukową.
Przepyszne i fantazyjnie wykonane torty od Ale Babeczki jadałem już kilka lat temu. Nie było jeszcze wtedy lokalu na św. Leonarda. A gdy powstał, długo funkcjonował w zasadzie jako sklep. Stopniowo przekształcił się jednak w cukierniokawiarnię, a oferta poszerzyła się o wytrawne wypieki.
Jej ubrania noszą polskie gwiazdy i celebryci, doceniają redaktorzy zagranicznych edycji "Vogue'a". Kielczanka Justyna Petelicka otrzymała właśnie najbardziej pożądane wyróżnienie modowe.
Wciąż do końca nie wiadomo, kiedy został zamordowany Stefan Artwiński. W akcie zgonu z 8 listopada 1939 r. jest podana data 7 listopada, ale jest ona fikcyjna. A innych źródeł dotyczących jego śmierci jest bardzo mało.
Malutki, ale przytulny - taki jest lokal Rolo Lolo otwarty na Promenadzie Solnej. Menu krótkie, zaledwie 15 pozycji, ale treściwe. Steki, żeberka, burgery i kanapki.
Seniorzy odebrali w czwartek od prezydenta Kielc Bogdana Wenty klucze do miasta. Tym samym rozpoczęło się trzydniowe wydarzenie "Kielce Seniorom".
Gmina, którą od kilku kadencji rządzi działacz PiS, nie jest w stanie spełnić obietnic tej partii i podnieść płacy minimalnej. Czy prezes Kaczyński powie swojemu partyjnemu podwładnemu, że nie nadaje się do zarządzania?
Niestety, telewizja publiczna, bez żadnych zahamowań, rozpowszechnia informacje kłamliwe
Na salę weszła młoda pani doktor. Położyła mi się na brzuchu i wycisnęła Maćka. Teraz ma cztery lata, nie siedzi, nie chodzi, nie mówi, gaworzy po swojemu. Czasem, jak mam wszystkiego dość, płaczę - opowiada Natalia.
Trzeba zjechać z trasy szybkiego ruchu, by znaleźć się w oazie ciszy i spokoju. A przy okazji dobrze zjeść. Gdzie? W restauracji Da Vinci w Podzamczu koło Chęcin.
Bracia Seweryn i Ernest R. ze Skorzeszyc są winni pobicia - uznał prawomocnie kielecki sąd. Mateusz widział, jak biją jego ojca, ale miesiącami krył kumpli. W końcu sam zginął.
Do ostatnio odwiedzonego przeze mnie lokalu trzeba specjalnie podjechać w miejsce, w którym spodziewałbym się wszystkiego, ale nie eleganckiej restauracji. Kiedy już jednak podjedziemy, przywitają nas industrialno-loftowe wnętrza i bardzo ciekawa karta.
Pędzący z dużą szybkością ze Świętego Krzyża ciężarowy star z 40 ludźmi wypadł z drogi, skosił słupek, ściął jodłę i przekoziołkował kilka razy.
Kiedyś poleciała do Nowego Jorku tylko po to, by zrobić makijaż znanej aktorce. - Spytałam, dlaczego ja. A ona na to: "Margo, ja bym cię ściągnęła na koniec świata. Bo ty nie robisz makijażu. Ty malujesz"
Gnieździska to dawna wieś królewska. Jej bogactwem są złoża wapieni, piasku i torfu, którego jeszcze do niedawna używano jako opał.
Podczas upałów najlepiej sprawdza się dla mnie kuchnia azjatycka lub włoska. Padło więc na Penne Grande Ristorantino Italiano na ul. Słowackiego. To lokal, w którym zjecie prostą i pyszną włoską kuchnię.
- Nastawienie było romantyczne. Myśleliśmy, że jak wytkniemy błędy, to trochę naprawimy świat. Pomożemy innym rodzicom - mówią rodzice małej Hani. Twierdzą jednak, że odbili się od ściany.
- A może tak na żeberka? - pomyślałem tak snując się za żona i córką po galerii Echo. A ponieważ dziewczyny miały ochotę na obiad, poszliśmy do Johna Burga.
Pojechałem do Sandomierza na Festiwal "Chleb, Wino, Ser". Gdy już kupiłem wspomniane dobroci postanowiłem zjeść obiad. Rynek nabity był ludźmi, uznałem więc, że to dobra okazja, by ponownie odwiedzić restaurację w Hotelu Sarmata.
- Byłam zszokowana, że Republika to wciąż żywy organizm. To jeden z niewielu polskich zespołów, który po śmierci lidera ma rzeszę ludzi kultywujących tradycję - mówi autorka pierwszej w Polsce pracy doktorskiej z twórczości Grzegorza Ciechowskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.