Rywalizacja o postój taksówek przy przebudowanym dworcu autobusowym w Kielcach. - Przeganiają nas, twierdząc, że mają wykupione miejsca - opowiada jeden z taksówkarzy. Miasto podkreśla, że nie ma tam takich ograniczeń.
- Mama w święta 40 godzin spędziła na oddziale ratunkowym Szpitala Kieleckiego. Opiszcie to, niech ludzie wiedzą, jak teraz wygląda sytuacja - mówiła pani Anna, gdy zadzwoniła do naszej redakcji. - Pacjentka miała bardzo dobrą opiekę, udzieliliśmy wszelkiej możliwej pomocy, ale miejsc covidowych brakuje, jesteśmy na granicy wydolności - słyszymy w szpitalu.
- Powstał ładny, nowy parking, ale w miejsce starej altany śmietnikowej nie zbudowano nowej - żalą się mieszkańcy bloku przy ul. Karczówkowskiej 12 w Kielcach. - Są przestoje na rynku materiałów budowlanych, ale lada dzień nowa altana powinna tam stanąć - zapewnia spółdzielnia.
Do zgłaszania, gdzie są dziury na ulicach, zachęca Miejski Zarząd Dróg w Kielcach. Dzwonić można nawet nocą.
- Nie będziemy przecież wzywać straży miejskiej codziennie. Coś w końcu z tym trzeba zrobić - żalą się kielczanie z domów obok osiedla KSM. Notorycznie parkujący kierowcy zastawiają tam chodniki, ulice czy nawet bramy wjazdowe do posesji.
ZUS nie dba o bezpieczeństwo ludzi w czasie pandemii koronawirusa. W siedzibie przy ul. Kolberga brak jest wystarczającej liczby dozowników do dezynfekcji rąk - twierdzi czytelnik. Rzecznik prasowy Oddziału ZUS w Kielcach dziwi się zarzutom i im zaprzecza.
Odpady nielegalnie składowane przy ulicy Ściegiennego w Kielcach wciąż nie zostały usunięte. - Mieliśmy poważny problem z ich przekazaniem z powodu koronawirusa - tłumaczy właściciel firmy. Twierdzi, że potrzebuje jeszcze dwóch, trzech tygodni.
W Kielcach w ostatnim czasie przybyło nowych patronów ulic, a przede wszystkim rond. Nie zabrakło przy tym kontrowersji, chyba niepotrzebnych. To skłoniło mnie do przemyśleń, że brakuje ulic upamiętniających naszych lokalnych bohaterów, związanych z miastem lub regionem - pisze Michał Filarski.
Poważny problem kielczan z ul. Malików. Skarżą się, że po otwarciu centrum logistycznego jeździ tam znacznie więcej ciężarówek i jest coraz bardziej niebezpiecznie. Zginęła już jedna osoba. Rozwiązaniem byłaby kontrowersyjna inwestycja.
Po interwencjach kielczan i straży miejskiej urzędnicy znaleźli sposób, by zakończyć nielegalne parkowanie na ulicy Planty.
Mieszkańcy bloku przy ul. Triasowej 4 nie zgodzili się na poprowadzenie przez ich posesję przejścia do stacji kolejowej na Ślichowicach. Wszystko wskazuje więc na to, że przez najbliższe miesiące ich sąsiedzi będą musieli nadkładać 3 km drogi.
Znak "SOTP" wymalowali drogowcy na jezdni na ul. Wspólnej w Kielcach przy okazji wyznaczania nowego przystanku autobusowego przy ul. Żelaznej. Gdy pomyłka obiegła media społecznościowe skorygowali swa pomyłkę.
Uroczyście otwarta przed tygodniem obwodnica Daleszyc tonie w ciemnościach. - Wszystko jest gotowe, ale czekamy na zakład energetyczny - tłumaczy wiceszef Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
"Stop tirom", "Żądamy obwodnicy" - z takimi hasłami na transparencie mieszkańcy Radkowic blokowali w piątek drogę wojewódzką. - Mamy dość ciężarówek jeżdżących pod naszymi oknami od 3 rano do późnego wieczora - mówili.
Na osiedlu Ślichowice zniszczono trampoliny na nowym placu zabaw, na nowej Strefie Relaksu nad Silnicą uszkodzono jej wyposażenie, a w podkieleckich Nowinach zdemolowano altanę grillową.
Wśród wielu zachwytów były też głosy o braku odpowiedniego zabezpieczenia. Bo od nowej atrakcji na Kadzielni odstraszał niedostatecznie zabezpieczony mostek prowadzący do wodospadu. Nasza interwencja przyniosła skutek.
W samym sercu Kielc, wzdłuż chodnika na ulicy św. Leonarda, na odcinku między Kościuszki a Hipoteczną, ustawiono słupki. Wszystko przez to, że mimo znaków zakazu kierowcy notorycznie zostawiali tam swoje samochody.
- Żyjemy jak w średniowieczu. I to w takim upale - narzekają w Gałęzicach pod Kielcami. Kilkaset osób od tygodnia ma zakaz spożycia wody. - Nie wiemy, kiedy problem będzie rozwiązany - przyznaje kopalnia.
Michał Braun, radny Koalicji Obywatelskiej, poprosił władze miasta o wprowadzenie zakazu parkowania na całej długości ulicy Artwińskiego. - Rozumiem pacjentów, ale też mieszkańców. Tę sytuację należy jakoś rozwiązać - mówi.
Kilka śniętych ryb znaleźli w kieleckim zalewie wędkarze. - Chyba dzieje się coś złego - zauważyła nasza czytelniczka.
- To przecież grozi wypadkiem - alarmuje czytelnik o stanie schodów w dolinie Silnicy w Kielcach. - Wiemy o tym i planujemy ich remont - słyszymy w urzędzie.
Po trzech latach sporów miasto wyda decyzję o warunkach zabudowy dla inwestycji mieszkaniowej przy ul. Działkowej w Kielcach. Ale nie dla poprzedniego wnioskodawcy, którym jest m.in. obecny przewodniczący rady miasta.
"Wzywam prezydenta miasta oraz radnych, aby przedstawili przejrzysty i publicznie dostępnym spis ulic i chodników przeznaczonych do modernizacji/remontu wraz z jasno określonym terminem" - napisał do naszej redakcji czytelnik. Argumentem do napisania listu był stan osiedla Szydłówek.
Kielczanin otrzymał w spadku nieco ponad hektar gruntu na wsi w powiecie kieleckim. Chciałby go sprzedać za godziwą cenę, ale okazuje się to niemożliwe.
"Śmieci ciągle przybywa, a wywożone są już nie na obrzeża lasu, ale w jego najgłębsze zakątki. Pieluchy i części demontowanych samochodów porzucone są niedaleko paśnika dla dzikiej zwierzyny" - alarmuje czytelnik ze Skarżyska-Kamiennej.
- Na to nie ma naszej zgody - mówią w Zarządzie Transportu Miejskiego w Kielcach. Kontrolerka, która podczas próby wypisania mandatu za jazdę bez biletu psiknęła w twarz pasażera gazem pieprzowym, została już zwolniona z pracy.
Kontrowersyjny baner na kamienicy w sercu centrum Kielc oburzył internautów. To obszar chroniony przez konserwatora zabytków, a pomysłodawczyni przyznaje, że nie zdobyła urzędowych zgód.
Wiele wskazuje na to, że kontrowersyjna instalacja do przetwarzania odpadów nie powstanie jednak przy ulicy Karskiego. - Będziemy zachęcali do jej przeniesienia. W grę wchodzi zamiana działek - mówi pełnomocnik prezydenta Kielc.
Decyzję o przyznaniu renty i legitymację ZUS wysłał do pana Leszka kilka tygodni temu. Przesyłka zaginęła. - Tam były dane o stanie mojego zdrowia, dochodach. Dlaczego nie wysłali tego listem poleconym? - oburza się mężczyzna.
Na wyremontowanej w 2014 roku jednej jezdni ul. Tarnowskiej w Kielcach już widać koleiny - alarmuje nasza czytelniczka. Drogowcy zapowiadają, że sprawie się przyjrzą.
Przez brak informacji o ciepłym guziku w nowym autobusie kieleckiego MPK pasażerowie zdezorientowani stali przy drzwiach, bo kierowca im nie otworzył i odjechał z przystanku. - Poprawimy to natychmiast - obiecali po naszej interwencji urzędnicy.
- Mieszkańcy ulicy Witosa najbardziej obawiają się, że po przebudowie będzie to trasa tranzytowa. Jeżeli to będzie ode mnie zależeć, to gwarantuję, że ciężkiego transportu tu nie będzie - mówił w czwartek prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Kiepski stan nawierzchni po usunięciu awarii wodociągu na ul. Krakowskiej w Kielcach. - Nowa łata wygląda niemal jak próg zwalniający. Wystaje ponad jezdnię i jest nierówna - alarmują kierowcy. Okazuje się, że to tylko tymczasowa naprawa.
Na kieleckim osiedlu deweloper dwukrotnie nie dostał prawomocnej zgody na wejście na teren wspólnoty. W końcu zrobił to bez tej decyzji.
Magazynu odpadów na terenie dawnej Agromy całą dobę pilnuje straż miejska. Tak zarządzono w kieleckim ratuszu. A właściciel firmy powinien się spodziewać wysokiej kary.
PGE ostrzega przed nieuczciwymi handlowcami, którzy podszywają się pod jej markę. To reakcja na przypadek kielczanki, która przyłapała oszustkę na gorącym uczynku. A potem zamknęła drzwi i do nieuczciwej sprzedawczyni wezwała policję.
Podając się za pracownicę PGE, powiedziała, że domownikom przysługują niższe o 20 proc. rachunki. Prosiła o podpis. Gdy okazało się, że jest z innej firmy, rodzina wezwała policję. - To oszustwo - uważa pani Dorota. Firma Fortum przeprosiła kielczankę za "karygodne zachowanie".
Na wyremontowanym kilka lat temu odcinku ulicy Warszawskiej w Kielcach są już pokaźne koleiny. Za ich usunięcie będzie musiało zapłacić miasto, bo gwarancja wykonawcy już się skończyła
Ścieżki kończące się słupem czy ścianą, mało trwałe oznaczenia - osoby niewidome i niedowidzące mają zastrzeżenia do kieleckich rozwiązań mających ułatwić im życie. Jest szansa, że to się zmieni.
- Niestety, w Kielcach nowe nasadzenia zieleni nie są objęte odpowiednią i regularną pielęgnacją, w tym tą podstawową, czyli podlewaniem - pisze w liście do "Wyborczej" Tomasz Kurtek, specjalista od architektury krajobrazu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.