"Pokojowa manifestacja i pokojowe zgromadzenia, podczas których wygłasza się krytyczne oceny działań władzy publicznej, nie stanowi wybryku, a jest realizacją konstytucyjnych wolności obywateli" - tak sprawę obywatelskiego protestu przy okazji...
Felieton, w którym szefowie kuchni i właściciele lokali opowiadają o swoich tradycjach na Boże Narodzenie, cieszył się Państwa zainteresowaniem, więc na propozycję redakcji, by przygotować podobny, tym razem na Wielkanoc, przystałem chętnie.
Zainteresowanie było duże, pierogi i pielmieni smakowały. Oby panie z Ukrainy mogły je lepić i sprzedawać także w naszym regionie.
Odkrywamy Świętokrzyskie. Szyb był głęboki na ponad 200 m. Soli nie znaleziono, natrafiono za to na kruszce zawierające więcej srebra od tych wydobywanych w Tarnowskich Górach.
Ostatni telefon ode mnie odebrał kilka dni przed śmiercią. Wiedziałam, że zmaga się z ciężką chorobą.
Kiedy piszę te słowa, za oknem sypie śnieg, jest mokro i ponuro. A przecież jeszcze kilka dni temu cieszyłem się pysznym posiłkiem w promieniach słońca na świeżym powietrzu!
- Poruszyło mnie, że mój udział w konkursie był postrzegany przez pryzmat mojej emerytury, a nie mojego doświadczenia, umiejętności czy predyspozycji - mówi nowa komendantka straży miejskiej w Kielcach.
Odkrywamy Świętokrzyskie. Krzyż ukryty jest w lesie na północ od wsi Holendry. Upamiętnia śmierć na polowaniu Sabina Nowosielskiego, dziedzica dóbr Szczecno.
Lokale Kielce. Felieton ten mógłbym w zasadzie oprzeć na jednej tylko, za to bardzo konkretnej pozycji z menu - Desce Gruzińskiej. Na szczęście do Chinkalni poszły ze mną tęgie żołądki, więc spróbowaliśmy więcej.
Trudno nadążyć, ile osób przewinęło się przez menedżerskie gabinety w ostatnich latach w Uzdrowisku Busko-Zdrój. Aż przykro na to patrzeć.
Dzięki decyzji komisji egzaminacyjnej, która nie przyjęła Wiesława Myśliwskiego na wydział budowy okrętów, mamy Wielkiego Pisarza. Wielkiego i kłopotliwego.
- Ludzie przyjeżdżali i mówili, że kilka-kilkanaście dni "my siedzieli w podwalie", czyli w piwnicy. Matka do małego chłopca: "Widzisz, tu nie będzie bomb, tu jest spokojnie, odpoczniemy" - opowiada Michał Szczepaniak.
Odkrywamy Świętokrzyskie. Jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku wypalano w nim wapno. Teraz stoi zapomniany w zaroślach koło wsi Osiny (gm. Pierzchnica).
Lokale Kielce. Bardzo lubię jeść na Promenadzie Solnej. Podoba mi się to nagromadzenie knajpek z różnym jedzeniem na małej przestrzeni, niby w centrum miasta, a odciętej od zgiełku.
Jedno trzeba przyznać Jackowi Sabatowi, byłemu już dyrektorowi WDK w Kielcach. Rozsławił tę instytucję kultury, głównie za sprawą nieszablonowej osobowości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.