- To obrzydliwa lojalka - twierdzą pracownicy, którzy mieli w ostatnim czasie podpisywać się pod oświadczeniem w obronie dyrektora Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Kielcach Sylwestra Kasprzyka.
Tłuste koty PiS w Świętokrzyskiem mają się dobrze. Rozdają nagrody na odchodne, próbują wykiwać kolegów z partii, zmieniają branże o 180 stopni. Wielu już znalazło nowe miejsca pracy.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał zastępcę dyrektora Sądu Okręgowego w Kielcach, Michała Pietraszkiewicza, niegdyś związanego z Solidarną (obecnie Suwerenną) Polską.
- Jego wykształcenie i kompetencje są związane z administracją. Dlatego został przyjęty - tak szefowa świętokrzyskiego pogotowia mówi o zatrudnieniu związanego z Suwerenną Polską Tomasza Zbróga.
- Plecak mam spakowany, różaniec zawsze przy sobie, klękał przed Tuskiem i prokuratorami Bodnara nie będę - twierdzi poseł Mariusz Gosek, jeden z tych, który według ministra sprawiedliwości miał wykorzystywać Fundusz Sprawiedliwości do robienia kampanii wyborczej.
Tomasz Zbróg nie jest już szefem kieleckiego oddziału Totalizatora Sportowego. Wcześniej stracił też intratne posady w radach nadzorczych państwowych spółek.
Wśród najhojniej obdarowanych przez Fundusz Sprawiedliwości jest woj. świętokrzyskie - matecznik Suwerennej Polski. W wyborach parlamentarnych startował stąd również prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Suwerenna Polska przegrała wojenkę w Zjednoczonej Prawicy, a radni opozycji mówili o wstydzie. Dopiero za drugim podejściem udało się wybrać pełen skład zarządu powiatu kieleckiego.
Zgrzyt w Zjednoczonej Prawicy. Nie Tomasz Zbróg, ale radny z klubu PiS ma być kandydatem na członka zarządu powiatu kieleckiego - dowiedziała się "Wyborcza". Czy taką decyzję zaakceptuje Suwerenna Polska?
W powiecie kieleckim radni Zjednoczonej Prawicy okazali się nie tacy zjednoczeni. Ci z PiS opowiedzieli się przeciwko kandydatowi Suwerennej Polski do zarządu powiatu. Jest zgrzyt.
Wybory samorządowe 2024. Wiemy, jak może wyglądać skład zarządu województwa świętokrzyskiego nowej kadencji. Dużo więcej od polityków PiS można się dowiedzieć w nieoficjalnych rozmowach.
- Dzisiaj, Donaldzie Tusk, trzeba wyjść i wytłumaczyć Polakom, szczególnie mieszkańcom Świętokrzyskiego, że na bardzo zaszczytne, ostatnie miejsce listy wyborczej Koalicji Obywatelskiej został desygnowany człowiek, którego przynajmniej ja w mojej opinii nigdzie nie widziałem - mówił Mariusz Gosek z Suwerennej Polski.
- Obóz pana ministra Zbigniewa Ziobry to jedna pięść dzięki twardej postawie pana ministra Zbigniewa Ziobry w tych sprawach, gdzie trzeba te sprawy stawiać twardo - mówił podczas konferencji prasowej poseł Mariusz Gosek z Suwerennej Polski.
Wiele wskazuje na to, że po ośmiu latach minister sprawiedliwości i szef Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro formalnie pożegna się z województwem świętokrzyskim i wystartuje z innego okręgu.
Wybory 2023. Czy Zbigniew Ziobro znów będzie startował ze świętokrzyskiej listy Prawa i Sprawiedliwości? - Tajemnice mają to do siebie, że zawsze, kiedy ktoś je ujawnia, czar pryska - stwierdził
- Jeśli ktoś jest dyskryminowany, to powiat kielecki - mówił podczas poniedziałkowej sesji rady powiatu poseł Mariusz Gosek z Suwerennej Polski. Zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury w związku z blokadą unijnych pieniędzy.
Czy Suwerenna Polska skorzysta na tym, że Prawo i Sprawiedliwość od miesięcy nie jest w stanie wybrać, który z dwóch kandydatów będzie walczył o mandat senatora na południu województwa? - Pewne kwestie są naturalne - uważa poseł Mariusz Gosek.
Skoro Tomasz Jamka z Suwerennej Polski dzięki lajkom z Bangladeszu i Wietnamu stał się królem social mediów, to jego partyjny zwierzchnik Mariusz Gosek stara się, by zostać wicekrólem. W każdym razie wydał na ten cel sporo pieniędzy. Publicznych.
Jeśli chodzi o liczbę fanów na Facebooku, Tomasz Jamka z Suwerennej Polski wyprzedził obecnego i byłego marszałka województwa czy posłanki często występujące w mediach ogólnopolskich. Jak jednak zauważyliśmy, w jakimś stopniu zawdzięcza to... Azjatom.
Wbrew stanowisku władz województwa świętokrzyskiego z PiS, Suwerenna Polska uważa, że powiaty z uchwałami "anty-LGBT" powinny dostać unijne pieniądze. Ale rozpadu koalicji nie będzie, bo zdaniem posła Mariusza Goska, zyskaliby na tym Donald Tusk, Klaudia Jachira i Franciszek Sterczewski z Platformy Obywatelskiej.
"Stop dla szantażu finansowego eurokratów" - oświadczył w mediach społecznościowych Mariusz Gosek z Suwerennej Polski. Ale w Zjednoczonej Prawicy nie wszyscy są tego zdania. I uważają, że powiaty kielecki i włoszczowski powinny się jak najszybciej wycofać z uchwał "anty-LGBT".
- Czasy polityki klęczącej skończyły się wraz z odejściem Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego od władzy. Dość pedagogiki wstydu, która forsowana była w okresie rządów, gdy premierem był Donald Tusk - zapowiedział Mariusz Gosek z Suwerennej Polski.
Świętokrzyski poseł Suwerennej Polski Mariusz Gosek wystąpił w spocie promującym partię. Na tle koleżanek i kolegów zdecydowanie go wyróżniono, pokazując jego głowę wystającą z aureoli i na tle węgla.
Były pamiątkowe selfie z Januszem Kowalskim, a w drodze powrotnej jedni pili kawę na Orlenie, zaś poseł Mariusz Gosek ogłosił wyjazd w Bieszczady. Partia ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry zmieniła nazwę, od teraz jest Suwerenną Polską.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.