Nie doszło do złożenia wniosku o odwołanie Jarosława Karysia z PiS z funkcji przewodniczącego Rady Miasta Kielce. Zabrakło poparcia radnych klubu Bogdana Wenty. O porozumienie, mimo deklaracji, po piątkowej sesji może być bardzo ciężko.
Są pierwsze personalne decyzje po przewrocie, do którego doszło w Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Stanowisko straciła siostra radnej, która przeszła na stronę opozycji.
Bogdan Wenta dostał w czwartek wotum zaufania od kieleckiej rady miasta. Ale debata była niezwykła. - Nie można dziś siedzieć okrakiem pomiędzy PiS a demokratyczną opozycją - mówił Michał Braun, szef klubu KO.
Po trzęsieniu ziemi w sejmiku KO przygotowuje wniosek o odwołanie z funkcji przewodniczącego kieleckiej rady miasta Jarosława Karysia. Kluczowe będzie jednak stanowisko radnych prezydenta Bogdana Wenty.
Zarząd województwa świętokrzyskiego nie dostał wotum zaufania za 2022 rok. Konsekwencją będzie prawdopodobnie głosowanie w sprawie odwołania marszałka Andrzeja Bętkowskiego i całego zarządu. - Czy można mieć zaufanie do władzy, która ciągle coś ukrywa? - spytał radny PSL.
Sypie się władza PiS w Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego! Arkadiusz Bąk z Polskiego Stronnictwa Ludowego został nowym przewodniczącym.
Andrzej Pruś został odwołany z funkcji przewodniczącego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Wiele wskazuje na to, że to nie koniec zmian, nowa koalicja dysponuje bowiem siedemnastoma głosami.
Szeroka koalicja przeciwko przewodniczącemu sejmiku Andrzejowi Prusiowi z Prawa i Sprawiedliwości. Jego odwołania chce aż 17 spośród 30 radnych.
Najpierw stanowisko przewodniczącego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego ma stracić Andrzej Pruś, dzień później z funkcji przewodniczącego Rady Miasta w Kielcach odwołany zostanie Jarosław Karyś - powtarzają działacze PiS z regionu. Ile w tym prawdy?
Zarząd województwa świętokrzyskiego ma świadomość, jak trudno będzie zdobyć wotum zaufania i absolutorium podczas najbliższej sesji. Jak ustaliliśmy, do ostatniej chwili będą czynione starania, czy przeciągnąć na swoją stronę tych, którzy są albo przeciw, albo się wahają.
Minęło zaledwie pół roku, a radni z Iwanisk zdecydowali o zdjęciu z postumentu tablicy ku czci posła Krzysztofa Lipca z PiS, honorowego obywatela miasta i gminy. W tym przypadku jednak nie o refleksję chodzi, bardziej o procedury.
Wojewoda uchylił uchwałę, która zalecała prezydentowi Kielc wypracowanie zasad współpracy z deweloperami. Nikt jej nawet nie bronił, a odpowiedzialnością za to przerzucają się inicjatorzy uchwały z KO i krytyk - przewodniczący rady miasta z PiS.
Dyskusja była burzliwa, padło wiele liczb informacji, a opozycja wyliczała kolejne - jej zdaniem - zaniedbania. Ostatecznie zarząd powiatu kieleckiego z PiS otrzymał wotum zaufania.
Przewodniczący rady miasta z Prawa i Sprawiedliwości zaskakująco przełożył sesję absolutoryjną. W tle jest układanka, która ma obronić przewodniczącego sejmiku, także z PiS, przed odwołaniem.
Starosta jędrzejowski Paweł Faryna z Prawa i Sprawiedliwości w ciągu półtora roku czterokrotnie odwiedzał Warszawę służbowo 10. dnia miesiąca. Czy ma to związek z miesięcznicami smoleńskimi?
Władze dwóch świętokrzyskich samorządów ratunku szukają w Tuszowie Narodowym na Podkarpaciu. Liczą, że dzięki współpracy z tą gminą, ocalą uchwały "anty-LGBT".
Mimo brzydkiej pogody dziesiątki osób przyszły upamiętnić panią Dorotę i zaprotestować przeciwko nieludzkim przepisom aborcyjnym. - A o ilu kobietach nie wiemy? - spytała prowadząca protest Małgorzata Marenin. I zastanawiała się, ile kobiet właśnie drży o swoje życie.
Powiaty kielecki i włoszczowski zaczęły odczuwać, jak kosztowne są uchwały "anty-LGBT". Właśnie wykluczono je z dwóch unijnych programów. Pieniędzy nie będzie m.in. na staże dla bezrobotnych czy wyposażenie nowych stanowisk pracy.
Jedno jest pewne, zaangażowania nie można było im odmówić. Świętokrzyskie Prawo i Sprawiedliwość umieściło w mediach społecznościowych nagranie, jak posłanka Anna Krupka i senator Krzysztof Słoń biorą udział w treningu bokserskim.
Co wspólnego z wesołym miasteczkiem i parkiem rozrywki ma Arkadiusz Ślipikowski, radny z Kielc z klubu PiS, bliski współpracownik wicemarszałek Renaty Janik?
Protest przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego i upamiętniający śmierć 33-letniej ciężarnej Doroty odbędzie się w środę przed kieleckim biurem Prawa i Sprawiedliwości. - Nie żyje, bo polskie prawo antyaborcyjne zabija - piszą organizatorzy protestu.
Opozycyjny klub Polski 2050 w Radzie Powiatu Kieleckiego wystąpił z wnioskiem o uchylenie stanowiska "anty-LGBT", które blokuje unijne pieniądze. PiS z propozycji skorzystać nie zamierza, choć niedawno to ugrupowanie wyszło z podobną inicjatywą.
Radny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Waldemar Wrona wystąpił z klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Do tej pory byłem lojalny. Szkoda, że wobec mnie pewne osoby nie były - zarzuca.
Część świętokrzyskich działaczy Prawa i Sprawiedliwości uważa, że marsz 4 czerwca był dla ich partii solidną żółtą kartką. Inni za rządowymi mediami powtarzają i grzmią, że podczas marszu przeklinano.
- Najbardziej się boję, że wyprowadzą nas z Unii Europejskiej i z NATO - mówi prof. Stanisław Żak, były senator.
"Czy Wiktor Kowalski wyśpiewał sobie pracę w funduszu środowiska? 20 kwietnia wygrywa konkurs w WFOŚiGW w Kielcach, a już 10 maja informacja na Facebooku, że robi koncert dla posłanki PiS" - napisał czytelnik do "Wyborczej".
Rzecznik świętokrzyskiego PiS swoim zdjęciem reklamuje pieniądze, które popłynęły na realizację inicjatyw społecznych. Trzeba się wysilić, by znaleźć informację, że to środki rządowe. - Można odnieść wrażenie, że to wszystko zasługa Pawła - krytykuje czytelniczka.
Niezwykła dyskusja pomiędzy radnym Dariuszem Kisielem i prezesem Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice Marcinem Perzem. Ten pierwszy zarzuca "lans za publiczny grosz", ten drugi - polityczne zabiegi przy zatrudnieniu.
Wojewoda świętokrzyski przesiądzie się do nowej służbowej limuzyny - na samochód zaplanowano ok. 200 tys. zł. Podobny zakup ma już za sobą marszałek województwa świętokrzyskiego, który wydał z publicznej kasy ok. 184 tys. zł.
Starosta kielecki Mirosław Gębski chce przekazać ojcom oblatom atrakcyjne działki na Świętym Krzyżu. - Wydzierżawienie tego rodzaju nieruchomości, z budynkami o tak ogromnej powierzchni za 6 tys. zł miesięcznie to zwyczajnie kuriozum - komentuje przyrodnik Łukasz Misiuna.
Były p.o. prezes Uzdrowiska Busko-Zdrój Robert Frey ogłosił, że powrócił do pisania felietonów. Zatroskany losami Kielc i województwa świętokrzyskiego wspomniał o czasach, kiedy kierował spółką. Oberwało się i opozycji, i - jak to nazywa autor felietonu - tak zwanym wolnym mediom.
Ciąg dalszy sprawy atrakcyjnej nieruchomości na Świętym Krzyżu. Starosta kielecki Mirosław Gębski z PiS chce przekazać w drodze bezprzetargowej tereny, o które zabiegał zakon oblatów. - Wyjątkowo kuglarska sztuczka - komentuje politolożka prof. Agnieszka Kasińska-Metryka.
Starosta jędrzejowski Paweł Faryna z PiS pojechał służbowym samochodem powiatu na rocznicę miesięcznicy smoleńskiej do Warszawy. W swoim zachowaniu nie widzi nic niestosownego.
Przewodniczący Rady Powiatu Kieleckiego Jacek Kuzia z PiS wyznaczył możliwy termin sesji, o którą wystąpiły opozycyjne kluby. Twierdzi jednak, że wniosek trzeba uzupełnić.
Jaka polityczna przyszłość czeka starostę Mirosława Gębskiego, który odmówił oblatom przekazania nieruchomości na Świętym Krzyżu? - Z dużą uwagą będę się przyglądać tej sprawie - zapowiada prof. Agnieszka Kasińska-Metryka, politolożka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
Zarzucają, że nie dostają informacji, a o problemach powiatu dowiadują się z mediów. Grupa radnych Polski 2050 i PSL wystąpiła z wnioskiem o zwołanie sesji Rady Powiatu Kieleckiego.
Jedni nie kryli szoku, drudzy przypominali sobie, że starosta kielecki Mirosław Gębski od pewnego czasu przymierzał się do takiej decyzji. Ale jedno jest pewne - w PiS na próżno szukać osoby, która nawet anonimowo, stanie po stronie starosty.
Echa sensacyjnej decyzji starosty, który odmówił przekazania ojcom oblatom działek na Świętym Krzyżu (Łyścu). Przyrodnicy chcą, aby rząd przywrócił teraz sporne tereny do Świętokrzyskiego Parku Narodowego.
Świętokrzyscy posłowie PiS Krzysztof Lipiec i Marek Kwitek wnioskodawcami nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Ma ona umożliwić skłóconemu Trybunałowi odblokowanie pieniędzy z KPO.
Wydawało się to formalnością, a jednak okazało się, że zakon oblatów nie przejmie nieruchomości na Świętym Krzyżu. Chociaż na ich korzyść rząd zmienił wcześniej granice parku narodowego. Pod odmowną decyzją podpisał się starosta kielecki Mirosław Gębski, ważny działacz PiS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.