Żorż smakuje. Dziś nieco inny felieton. Nie zaproszę do lokalu, tylko do sklepu, i napiszę kilka słów o fajnym cateringu.
Był jednym z najmłodszych dowódców powstania styczniowego. Przez cztery miesiące nie dał się osaczyć ścigającym go Moskalom. W pierwszą rocznicę powstania tak ich postraszył, że wytoczyli armaty na rynek w Kielcach. Jako jeden z ostatnich zaprzestał...
Sprawa parku podworskiego w Promniku zahaczyła już nawet o ministra kultury. Gmina uważa, że z części parku, która do niej należy, żaden zabytek, a co najwyżej dawna oczyszczalnia ścieków.
- Każdy przedsiębiorca śpi na bombie zegarowej - mówi kielecki restaurator. Gigantyczny wzrost cen gazu i prądu, galopująca inflacja oraz podatkowe zamieszanie sprawiają, że przyszłość staje się niepewna.
Odkrywamy Świętokrzyskie. W miejscu, gdzie rzeka mocno meandruje, prowadzono pionierskie w skali świata pozyskiwanie miedzi metodą elektrolizy.
Obwieściliśmy w podsumowaniu 2021 roku: "Andrzej Pruś - rozbrojony niewypał". Zdecydowanie przedwcześnie, ponieważ ledwie minęły dwa tygodnie i znów został uzbrojony.
Odkąd po lockdownie otwarto restauracje, obiecałem sobie, że to koniec z zamawianiem do domu. Jem tylko w lokalach. W ostatnią niedzielę słowa nie dotrzymałem.
Ferie zimowe 2022. Zimowa Mała Akademia Sztuk Pięknych, zagadkowe spotkania - to jedne z atrakcji przygotowanych przez kieleckie instytucje w związku z rozpoczynającymi się feriami.
Mieszkańcy bloku protestują, bo tuż przed ich oknami ma przebiegać chodnik i droga prowadząca do stacji kolejowej na Ślichowicach. To już kolejna odsłona konfliktu.
Odkrywamy Świętokrzyskie. Drewniana kaplica stoi w Dyminach od ponad dwóch wieków. Prawdopodobnie w przyszłym roku zostanie już jednak przeniesiona do Tokarni.
W poniedziałek po noworocznym weekendzie w jednym z punktów w centrum Kielc czekałam na szczepienie przeciwko koronawirusowi. Zgłosiłam się po trzecią dawkę. W kolejce było około dziesięciu osób.
Wyjątkowo ciepła i słoneczna pierwsza niedziela stycznia była dobrą okazją, by ruszyć się z kanapy i zaczerpnąć nieco świeżego powietrza. A przy okazji odwiedzić przybytek, o którym sporo dobrego słyszałem.
Demontaż części granitowych płyt i zastąpienie ich roślinami - tak najkrócej można opisać zmiany czekające kielecki rynek. Swój wygląd ma zmienić też ul. Bodzentyńska i otoczenie dawnej synagogi.
Trudno nie odnieść wrażenia, że to swego rodzaju polityczny układ, handel zasobami skarbu państwa po to, aby uzyskać poparcie Kościoła.
Drugi rok z pandemią za nami. Gastronomia tradycyjnie mocno oberwała, ale na szczęście wiele lubianych przeze mnie lokali zdołało się utrzymać. Łatwo nie było, miałem okazję widzieć to i z perspektywy klienta, i przez znajomości z ludźmi z branży.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.